Cześć!
I tak oto prawie wrzesień już za nami. Przyszedł więc czas, aby pokazać Wam, jakie produkty udało mi się wykończyć. Nie jest tego dużo w porównaniu do poprzedniego miesiąca. No, ale nic na siłę. Oto moje pustaki :)
Na początek produkty do włosów:
1. Farba Garnier Color Sensation, nr 111 Srebrny Super jasny Blond- bardzo lubię ta farbę i jest to już moje może z piąte opakowanie. Praktycznie za każdym razem kupuje ją w Biedronce, gdzie jest taniej niż w drogeriach.
2. Szampon odżywczy Elisse- kolejny produkt biedronkowy :) Szampon bardzo polubiłam, bo nie plątał za bardzo włosów.
3. Próbka szamponu przeciwłupieżowego Clear- co do działania przeciwłupieżowego się nie wypowiem, bo go nie mam, a szampon zużyłam, bo już długo stał otwarty.
Teraz pora na produkty do twarzy:
4. Płyn micelarny BeBeauty- świetny płyn, jeden z moich ulubionych. Ale bardzo szybko się kończy.
5. Bibułki matujące, Wibo- przydatny produkt, gdy mamy problem ze świeceniem się twarzy. RECENZJA
6. Maseczka antybakteryjna, Perfecta- jedna z moich ulubionych. RECENZJA
7. Próbki z Tołpy- nie zachwyciły mnie, raczej nie kupię pełnowymiarowych produktów. Serum dodatkowo mnie denerwowało swoja wodnistą konsystencją- nie wiem czy wszystkie sera są takie wodniste?
A teraz Wam pokażę resztę produktów:
8. Woda perfumowana Incandessence, Avon- piękny zapach, zwłaszcza na jesień i zimę. Kupiona z rok temu. Zapach tak mi się podobał, że bardzo go oszczędzałam. Szkoda, że się skończyła.
9. Żel pod prysznic ,,Alpejska Rozkosz", Isana- żel z serii limitowanej. RECENZJA
10. Żel pod prysznic, Avon- bardzo fajny żel, ładnie pachniał i dobrze się pienił.
11. Antyperspirant, Fa- taki średniaczek, ale go lubiłam. Może wypróbuję jakiś inny zapach.
12. Krem do rąk, Synergen- mój ulubieniec. RECENZJA
Jak widzicie lubiłam te produkty i z niektórymi ciężko mi się rozstać (z perfumami). Ale z drugiej strony przynajmniej miło się je zużywało :)
Miałyście te produkty? Jeśli tak, to dajcie znać czy je lubicie :)
Lubię Biedronowego micela :) A żel z Isany mam w zapasach :)
OdpowiedzUsuńŻel z Isany mam i powiem, że dla mnie zapach jego to nic specjalnego :)
OdpowiedzUsuńA mi się podoba :)
UsuńZnam szampon z Biedronki, żel z Avonu:)
OdpowiedzUsuńGratuluję denka :)
OdpowiedzUsuńCałkiem ładna kolekcja! ja jestem ciekawa tej alpejskiej rozkoszy ;) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńIncandessence uwielbiam!
OdpowiedzUsuńznam wszystkie marki, ale produktow nie widziałam...:(
OdpowiedzUsuńBardzo lubię ten ciepły zapach z avonu, za to nie cierpię płynu z biedronki i kremu do rąk synerge.
OdpowiedzUsuńŻele pod prysznic Senses lubię, choć dawno ich nie kupowałam.
OdpowiedzUsuńTeż nawet lubię te żele, chociaż za często ich nie stosuję :)
UsuńO dziwo wiele znanych mi marek, ale tych produktów nie miałam :)
OdpowiedzUsuń1. Farba Garnier Color Sensation, nr 111 Srebrny Super jasny Blond- z tą farbą mam problem , maluje mi nie na taki odcień co potrzebuję...
OdpowiedzUsuńO dziwo wychodzi za ciemna nie wiem dlaczego...
To nie wiem czemu, mi zawsze wychodzi dobry kolor :)
UsuńWidzę, że wykończyłaś popularny płyn z Biedronki :) Miałam go, jakoś nie przypadł mi do gustu. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńMicel z Biedronki niestety nie jest na tyle delikatny, żebym mogła go stosować, więc na jednej butelce zakończyła się moja z nim przygoda ;)
OdpowiedzUsuńMi akurat się sprawdzał, choć teraz przerzucam się na micel z Garniera :)
UsuńMiałam chyba tylko micel z biedronki :) twarz zmywał ładnie ale w oczy mnie szczypał ;)
OdpowiedzUsuńMnie w oczy nie szczypał, ale wersja matująca tego płynu owszem szczypała.
UsuńBardzo lubię micel z BeBeauty :)
OdpowiedzUsuńChyba sporo osób go lubi :)
UsuńNic nie miałam :D
OdpowiedzUsuńKrem Synergene jest cudowny, micel z Biedry też
OdpowiedzUsuńOj tak! :)
Usuńgratuluję zużyć! z zielonej serii Elisse znam odżywkę i bardzo ją polecam:)
OdpowiedzUsuńPlanuję ją kiedyś właśnie wypróbować :)
Usuńuwielbiam ten micel ;))
OdpowiedzUsuńa ja zapomniałam o moim denku :D
OdpowiedzUsuńmicelka znam tylko i szampon z biedry oba na tak :)
OdpowiedzUsuńIncandessence faktycznie fajny zapach:))
OdpowiedzUsuńUwielbiam Incandensece :)
OdpowiedzUsuńUzbierało się widzę :). Tutaj znam micela z be beauty bo wreszcie posiadam własnego i żel z Isany alpejska rozkosz cudnie pachnial :)
OdpowiedzUsuńTeż lubię farby Garniera, ale ostatnio przerzuciłam się na Creme Gloss z L'Oreala :) Ale Twój kolor farby mnie zaciekawił :) Może nawet go wypróbuję u siebie :)
OdpowiedzUsuńA jak ta farba z L'oreala, bo mnie zaciekawiłaś? :)
UsuńObecnie mam pierwszą butelkę micela z Biedronki i faktycznie jest fajny :)
OdpowiedzUsuńFajnie, że Ci się podoba :)
UsuńNiezłe denko :) Ja jakoś nie polubiłam się z micelkiem z Biedronki, nie był zły ale też dla mnie najlepszy nie jest ;)
OdpowiedzUsuńuwielbiam te perfumy z Avonu :)
OdpowiedzUsuńGratuluję ładnego denka :) Znam tylko micela BeBeauty, ale akurat u mnie średnio się sprawdzał ;)
OdpowiedzUsuńMuszę sobie kupić ten Biedronkowy szampon ;)
OdpowiedzUsuńPokaźne denko, jestem pod wrażeniem! :)
OdpowiedzUsuńJuż jakiś czas temu zastanawiałam się nad kupnem tego perfumu z Avonu, ale ostatecznie nie kupiłam. Sama nie wiem czemu, może najwyższa pora wrócić do niego i zamówić. :)
OdpowiedzUsuńJak Ci się zapach podoba to kupuj i się nie zastanawiaj, możesz zawsze kupić mniejszą pojemność, jak ja (30 ml ) :))
Usuńgratuluję denka :)
OdpowiedzUsuńbardzo lubię ten zapach z avon :)
Żele z Isany i micel z Biedry bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuń:)
Usuń