Hej!
W lipcowym mixie zdjęciowym pokazywałam Wam, że robiłam hennę w domu. Wzbudziło to Wasze zainteresowanie i były prośby, żebym Wam o tym napisała. I oto nadszedł czas na hennę :) Robię ją już od bardzo, bardzo dawna, razem z moją mamą w domowym zaciszu. Zazwyczaj co 2, 3 miesiące. Kładziemy ją na brwi i na rzęsy. Wczoraj zrobiłyśmy sobie właśnie tą przedstawioną na zdjęciu poniżej.
W środku znajdziemy krem w tubce, aktywator w płynie i specjalny aplikator do nakładania jej. Jest również instrukcja obsługi, ale u mnie została wyrzucona- wszystkie informacje, które są mi potrzebne mam w głowie :) Nigdy nie byłam u kosmetyczki na hennie, więc nie wiem jak to wygląda w gabinecie kosmetycznym. Napiszę Wam jak to wygląda u mnie.
Henna krok po kroku
1. Na początek przygotować:
- szklaną miseczkę, w którym będziemy ją mieszać,
- jakieś rękawiczniki, żeby się nie wybrudzić,
- stare gazety- aby podłożyć pod miseczkę,
- hennę,
- jakiś krem,
- płatki kosmetyczne/ watę oraz płyn micelarny i mydło- do zmywania,
- zegarek- dla odmierzania czasu.
2. Warto zabezpieczyć skórę wokół brwi i rzęs jakimś kremem.
Ja jedynie pod oczy kładę grubszą warstwę kremu i kładę na to płatek kosmetyczny wycięty w półkole.
3. Dalej można wycisnąć około 1 cm z tubki kremu i dodać około 12 kropel aktywatora. Wszystko dobrze wymieszać.
Zawsze robię ją z mamą, dlatego dajemy trochę ponad 1 cm na nas dwie, ale i tak zawsze nam jej trochę zostaje. Ilość należy dostosować pod siebie. Warto zrobić to tak, jak pisze w instrukcji!
4. Na brwiach trzymam hennę około 3-4 minut, a na rzęsach 10 min.
Dłużej nie polecam, szczególnie na brwiach, bo efekt i tak jest mocny. Z brwiami spokojnie poradzicie sobie same, ale do rzęs potrzebna Wam będzie druga osoba.
5. Czas na zmycie.
Rzęsy zmywam tylko płynem micelarnym, a brwi ciepłą woda z mydłem.
6. Po pewnym czasie henna może zmienić kolor- nie ma się czego bać, nic się z nią złego nie dzieje.
Oczywiście jak rozmieszamy hennę to nakładamy ją od razu, jak zostanie nam jej to niestety trzeba wyrzucić. Jednak to, co zostało w opakowaniu starczy nam jeszcze na długi czas :)
Na zdjęciach poniżej możecie zobaczyć, jak jej kolor się zmienił w ciągu 10-ciu minut.
Rada ode mnie:
Efekt zaraz po zrobieniu jest dosyć mocny, dlatego dużo lepiej zrobić sobie hennę, kiedy nie musimy na drugi dzień nigdzie wychodzić, np. do pracy.
Pora na parę zdjęć z efektami. Nie przejmujcie się niewyskubanymi brwiami i dość sztucznym efektem- brwi już opanowałam, a efekt powoli zblednie :)
Dzięki niej w końcu:
- widać moją oprawę oczu,
- nie muszę malować rzęs tuszem ani poprawiać brwi,
- mogę iść na basen/ na plażę bez makijażu i dobrze się czuć :)
A jak jest u Was z henną? Robicie w domu? Chodzicie do kosmetyczki? A może nie jest Wam potrzebna?
Nie wiedziałam, że henną można także rzęsy farbować :)
OdpowiedzUsuńRzęsy bardzo mi się podobają po hennie, bo faktycznie są bardziej widoczne :)
Ja henny nie robię, bo raczej mi to nie potrzebne :) Jak coś to by mi się przydało rozjaśnić brwi :)
Z rozjaśnianiem to już nie pomogę :)
UsuńPonoć woda utleniona rozjaśnia brwi? :P
UsuńJa rozjaśniłam wodą utlenioną, z czarnych zeszłam do jasnego brązu i od razu delikatniej twarz wygląda :)
UsuńJa akurat henny nie robię sobie nie czuje takiej potrzeby na razie :)
OdpowiedzUsuńMam dokładnie ta sama henne u siebie i czeka na wypróbowanie :)
OdpowiedzUsuńJa robię sobie sama henne brwi w domku co miesiąc:)
OdpowiedzUsuńOstatnio miałam zrobiona henne brwi i rzęs po raz pierwszy, udalam się w tym celu do kosmetyczki. Z efektu jestem bardzo zadowolona i myślę ze co jakiś czas będę powtarzać ten zabieg, ale chyba nie sama bo na razie się trochę obawiam ze źle mi to wyjdzie;) Za to u Ciebie pelna profesjonalka:)
OdpowiedzUsuńJa być może też się kiedyś udam do kosmetyczki, żeby mieć porównanie :)
UsuńNa pewno lepiej jest robić samemu, chociaż ja nie muszę na szczęście...
OdpowiedzUsuńPomadka też się fajnie sprawdziła u mnie do skórek wokół paznokci :)
OdpowiedzUsuńDla mnie henna jest zbawieniem :D! Jestem leniem i nie chce mi się malować, robię to tylko gdy jest taka potrzeba ;D Zawsze korzystałam z usług kosmetyczki, ale chyba w końcu sama wypróbuję ;)!
OdpowiedzUsuńefekt ladny Ci wyszedl. ja henny aktualnie nie potrzebuję ;)
OdpowiedzUsuńJa niestety potrzebuję ze względu na jasną oprawę oczu.
UsuńNigdy nie robiłam henny w domu, muszę kiedyś spróbować. W ogóle nie miałam jeszcze henny na brwiach ;)
OdpowiedzUsuńLubię swoje brwii i rzęsy, więc po hennę na pewno nie sięgnę :)
OdpowiedzUsuńja raz tylko próbowałam sobie zrobić hennę na rzęsy, dostała się do oka i leciałam wszystko zmywać bo szczypało niemiłosiernie, jak się łatwo domyślić nic z niej nie wyszło :P na brwiach nigdy się nie odważyłam :P
OdpowiedzUsuńnominowałam Cię do Liebster Blog Awards :) http://kasikowo89.blogspot.com/2014/09/liebster-blog-award.html#more
Jak się dostanie do oka to faktycznie może szczypać- mi nigdy na szczęście się nic takiego nie zdarzyło :)
UsuńTwoja brew wygląda jak siostra bliźniaczka mojej ! :D
OdpowiedzUsuńJa tylko raz robiłam sobie sama w domu hennę i całkiem nieźle wyszło (też używałam grafitowej). Kusi mnie co jakiś czas żeby to powtórzyć i chyba w końcu się zdecyduję :)
Zrób koniecznie :)
UsuńKiedyś robiłam również henne sama w domu, ale efekty były zazwyczaj koszmarne i z tego względu raz na miesiąc idę do kosmetyczki i nie płacze przed lustrem! Twój efekt jest bardzo ładny i naturalny.
OdpowiedzUsuń+Obserwuję
www.lifestylerule.blogspot.com
Może trzymałaś za długo i wychodziło za mocne?
Usuńoj henny to mi trzeba !
OdpowiedzUsuńJa również wykonuję hennę tą samą co Ty :)
OdpowiedzUsuńJa ciągle się boję robić hennę w domu,zawsze chodzę do kosmetyczki :/
OdpowiedzUsuńOj kusi mnie kusi, nawet bardzo, ale boję się, że wszystko zrobię źle i moje brwi będą wyglądać karykaturalnie... O rzęsach nawet nie myslałam :P
OdpowiedzUsuńTeż się bałam za pierwszym razem, że coś wyjdzie nie tak :)
UsuńJa henny na szczęście robić nie muszę :)
OdpowiedzUsuńTeż bym tak chciała :)
Usuńna tym pierwszym zdjęciu wygląda jak karmel:))
OdpowiedzUsuńmoja mam chodzi do kosmetyczki na hennę, ale wzorując się na Twoim wpisie równie dobrze taki zabieg mogę jej wykonać sama w domu- wszystko opisałaś jasno i przejrzyście:)
OdpowiedzUsuńSpróbuj i daj znać jak poszło :)
Usuńmoja mama też robi sobie henne sama w domu, tzn. ja jej robię :)
OdpowiedzUsuńTo już na pewno wprawiona jesteś :)
UsuńBardzo ładny efekt osiągnęłaś :) Ja bym się chyba nie odważyła :)
OdpowiedzUsuńMuszę wreszcie zainwestować w hennę :) Ładny efekt :)
OdpowiedzUsuńOtrzymałaś ode mnie nominację do Liebster Blog Award :) http://szmaragdoweoczko.blogspot.com/2014/09/liebster-blog-award-czyli-troche.html
Efekt robi wrażenie :)
OdpowiedzUsuńwyszło bardzo naturalnie, podoba mi się efekt.
OdpowiedzUsuńJa również lubię robić hennę w domu. Mam do siebie większe zaufanie niż do kosmetyczki ;) Wyszło bardzo naturalnie.
OdpowiedzUsuńNominowałam Cię do Liebster Blog Awards ;) Jeżeli masz ochotę wziąć udział w zabawie zapraszam: http://ambasadaurody.blogspot.com/2014/09/nominacja-do-liebster-blog-awards.html
Kiedyś chodziłam do kosmetyczki, a od tego roku robię sobie hennę sama ;) Z tej firmy jeszcze nie miałam, ale podoba mi się efekt ;)
OdpowiedzUsuńteż robię hennę w domu ;)
OdpowiedzUsuńPo hennie brwi twoje wyglądają zdecydowanie lepiej , efekt fajny :)
OdpowiedzUsuńCzasem robię hennę, ale głównie przed basenem:D. Lubię grafitową, u mnie daje najbardziej naturalny efekt:)
OdpowiedzUsuńBasen właśnie ma być :)
UsuńPodoba mi się efekt :) Już bardzo dawno nie używałam henny :)
OdpowiedzUsuńJa nie stosuję henny, ale widzę, że efekt jest świetny. :-)
OdpowiedzUsuńMuszę kiedyś wypróbować.