Hej!
Dziś będzie po raz pierwszy o pudrze. Zawsze kupowałam pudry w kompakcie i były to pudry nietransparentne. Ten zaś jest sypki i transparentny. Dlaczego go kupiłam? Bo zwyczajnie chciałam go wypróbować.
Od producenta:
Moja opinia:
Cena: około 13 złDostępność: Drogerie Natura
Pojemność: 12 g
Opakowanie: utrzymane w czarno-białym kolorze. Napisy się nie ścierają. Jak dla mnie jest trochę za dużo dziurek przez które wysypuje się puder. Ale zawsze można sobie je zakleić, np. taśmą. Zabranie ze sobą gdzieś tego pudru jest trochę uciążliwe, ponieważ opakowanie jest większe od pudrów kompaktowych.
Zapach: według mnie typowy dla pudrów- nieuciążliwy i szybko się ulatnia.
Wydajność: świetna! Puder kupiłam gdzieś w styczniu, nie używałam go cały czas, bo nie zawsze tego potrzebowałam. Zużyłam jego większą część. Ostatnio używam go w dużych ilościach i widzę jak go w końcu ubywa.
Działanie: puder matuje moją błyszczącą cerę na około 3 godz. Nie jest źle. Ale mogłoby być lepiej. Ładnie utrwala podkład i nie zmienia jego koloru. Nie bieli skóry. Strasznie się pyli. Nieraz zostało mi go trochę na ubraniach. Nie ukryje nam niedoskonałości, ale nie ma co tego od niego oczekiwać- w końcu jest transparentny. Mimo, że do ideału mu trochę brakuje to i tak będę mieć do niego sentyment. Przez to, że tak jak wspomniałam wyżej jest to mój pierwszy puder transparentny i w formie sypkiej.
A Wy co o nim sądzicie? Jakie transparentne pudry polecacie? Wolicie pudry sypkie czy w kompakcie?
Jakoś wolę puder w kamieniu.
OdpowiedzUsuńa ja preferuję te sypkie:)
UsuńJa tez wole puder w kamieniu, ten mam wrażenie, że zaraz mi się rozsypie:D
OdpowiedzUsuńFaktycznie pudry sypkie są dosyć uciążliwe :)
UsuńDziś na niego patrzyłam ale w sumie wybrałam kompakt Kobo.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Emm
Ja wolę pudry prasowane, sypkimi zawsze narobię bałaganu ;) Szkoda, że ten nie spisał się lepiej. Słyszałam, że dobry puder transparentny ma essence, ale nie miałam okazji go testować :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie ostatnio się zastanawiałam nad tym z essence :)
UsuńUżywałam i byłam zadowolona:)
OdpowiedzUsuńLubię się z nim, taki delikates :) Teraz mam sypańca z Hean i sprawdza się trochę lepiej :)
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś wypróbuję.
UsuńWogóle nie umiem się obsługiwać supańcami :) mam ten bambusowy i no nie umiem - czuję się jak córka młynarza ;)
OdpowiedzUsuńJa jednak wolę pudry prasowane, a sypane strasznie się pylą :)
OdpowiedzUsuńNiestety to prawda :/
UsuńUżywałam go kiedyś i bardzo lubiłam :) Z pudrów sypkich bardzo lubię i polecam puder ryżowy z Paese.
OdpowiedzUsuńfajna cena skoro taki wydajny ;) ja jeszcze nie uzywalam ;)
OdpowiedzUsuńja używam raczej pudrów w kompakcie :)
OdpowiedzUsuńJa polecam puder ryżowy Miyo :)
OdpowiedzUsuńmój ulubiony :)
OdpowiedzUsuńKupiłam już drugie opakowanie. Nie mam wymagającej cery i dlatego spisuje się dobrze, chociaż rzeczywiście bardzo pyli.
OdpowiedzUsuńU mnie strefa T wymaga jednak czegoś mocniejszego :)
UsuńJa mam teraz z Essence :) Ale chyba jest już wycofany.
OdpowiedzUsuńSypańca z Essence faktycznie nie widziałam, ale w kompakcie jest na pewno :)
UsuńNiedawno go wykończyłam i mam podobne zdanie :) Jest całkiem przyjemny, ale są znacznie lepsze pudry sypkie :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam sypkiego pudru ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Trudno mi się wypowiedzieć w temacie tego postu, ponieważ tego pudru jeszcze nie miałam. Szkoda,że matuje tylko przez 3 godziny
OdpowiedzUsuńNo szkoda, szkoda, ale mam wymagająca cerę więc nie jest najgorzej :)
Usuńraz używałam sypkiego pudru z essence, zastanawiam się nad powrotem do niego :) zawsze używam tych w kompakcie i już mi się nudzą ;)
OdpowiedzUsuńDla odmiany można spróbować :)
Usuńja do tej pory sypkiego i transparentnego też nie używałam więc muszę w końcu wypróbować ;)
OdpowiedzUsuńJuż dawno mnie ciekawił ten puder :)
OdpowiedzUsuńJa takich pudrów nie lubię,odkąd odkryłam ryżowe i bambusowe jestem im wierna :)
OdpowiedzUsuńmam na niego ochotę :)
OdpowiedzUsuńNie używałam pudru transparentnego ;)
OdpowiedzUsuńLubię go mimo, że nie jest ideałem ;)
OdpowiedzUsuńZ jednej strony lubię pudry sypkie, bo mają super właściwości, a z drugiej to tak strasznie brudzą :(
OdpowiedzUsuńwolę w kamieniu, ale teraz kupiłam sypki ryżowy z pease i ciekawe jak się spiszę ;)
OdpowiedzUsuńWiele osób chwali ten z paese, więc może kiedyś wypróbuję :)
UsuńKosmetyków z My Secret nigdy nie miałam, ale jeżeli chodzi o puder sypki, to posiadam tylko jeden - puder bambusowy z Biochemii Urody. Ma on bardzo dobre dzialanie matujace, polecam :)
OdpowiedzUsuńDziałania matującego właśnie potrzebuję :)
Usuńbardzo lubię pudry sypkie, teraz mam ryżowy z paese i bardzo go lubię :)
OdpowiedzUsuńTeż bym z chęcią go wypróbowała :)
UsuńJa używam pudru transparentnego w kompakcie z Manhattan i mogę z czystym sumieniem go polecić :)
OdpowiedzUsuńJeśli matuje na 3h to jest dla mnie wart wypróbowania :)
OdpowiedzUsuńMiałam go i jak dla mnie był w porządku :)
OdpowiedzUsuńZły nie jest, jak masz mniej wymagającą twarz ode mnie to może być całkiem fajny :)
UsuńUżywałam go i byłam całkiem zadowolona ;)
OdpowiedzUsuń