Hej!
Co tam u Was? Ja dziś od rana zbierałam maliny. Będzie pyszny soczek:) W końcu dziś jakaś normalna pogoda u mnie. Jest super! Świeci słońce i jest ciepło. Ostatnio ciągle padało:/ Dziś jeszcze pewnie wezmę się za porządki, bo prawdopodobnie jutro nie będę mieć czasu.
Ale przechodząc do tematu, dziś pokażę Wam produkty, które stały się moimi ulubieńcami wakacyjnymi. Nie robiłam ulubieńców lipcowych, ponieważ nie było dużo tych produktów. Przez całe wakacje również nie ma ich zbyt wiele, ale parę jest. Oto one!
Najpierw coś do twarzy
1. Maść ochronna z witaminą A- zapewne większość z Was zna ta maść. Jest to produkt bardzo uniwersalny. Zastosowań ma naprawdę dużo. Osobiście produkt ten bardzo pomagał mi na początku sierpnia. Wtedy bowiem zmagałam się z opryszczką. Kto ją miał, to wiem jak to ustrojstwo długo się goi. Dzięki tej maści jakoś to gojenie przebiegło łagodniej. Maść kosztuje grosze i dostaniecie ją w każdej aptece.
2. Bibułki matujące, Wibo- niby takie nic, a jednak. W okresie wakacyjnym to bardzo przydatna rzecz. Używałam tych bibułek na weselu, ostatnio również w pracy. Z chęcią kupię sobie jeszcze kolejne opakowanie. RECENZJA
3. Róż z Ladycode by Bell- świetny róż z Biedronki. W sierpniu używałam go namiętnie. Jest delikatny, ale właśnie to mi się w nim podoba. Ciężko sobie zrobić nim krzywdę. A jeszcze cena, w jakiej udało mi się go zdobyć jest zabójcza-> 3 zł! RECENZJA
Teraz pozostałe produkty
4. Woda toaletowa Caraibbean Paradise, Avon- pokochałam ten zapach od ,,pierwszego wąchnięcia” strony zapachowej w katalogu. Zapach kojarzący mi się typowo z wakacjami. Jest lekki, nieduszący. Używałam ją bardzo często. Cena tej wody jest bardzo zachęcająca. Jedyny minus tych perfum to słaba trwałość. Ale to im wybaczam :)
5. Lakier do paznokci 60 seconds nr 620, Rimmel- ma piękny, liliowy kolor. Zakochałam się w nim. Oprócz pięknego koloru zachwycił mnie również szybkim wysychaniem. Efekty na paznokciach możecie zobaczyć >>TUTAJ.
6. Krem do rąk do skóry suchej, Synergen- krem pokochałam za piękny zapach i również za bardzo dobre nawilżenie. Ręce po nim są faktycznie bardzo gładkie, aż chce się je dotykać:) RECENZJA
Jestem ciekawa co Was ostatnio zachwyciło i czy znacie te produkty. Piszcie koniecznie! :)
Jestem ciekawa co Was ostatnio zachwyciło i czy znacie te produkty. Piszcie koniecznie! :)
Mam ten róż jest piękny również to mój ulubieniec.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam EMm
Maść z wit.A lubię i często stosuję do ust ;) Chyba muszę się wybrać po nią do apteki, przydałaby mi się tak na wszelki wypadek :)
OdpowiedzUsuńMaść z wit. A jest zawsze w mojej apteczce, a krem Synergen lubię bardzo, super pachnie
OdpowiedzUsuńkrem, lakier i wodę chcę! <3
OdpowiedzUsuńTo już kolejny blog który kusi mnie tym kremem do rąk :D
OdpowiedzUsuńWięc warto wypróbować :)
UsuńUwielbiam maliny:) a z ulubieńców lubie bibułki i wit a zawsze sie przydaje w awaryjnych sytuacjach;)
OdpowiedzUsuńmam ten lakier i bardzo lubiłam go nosić na paznokciach wiosną i latem :)
OdpowiedzUsuńnie używałam tych bibułek matujących więc jestem ciekawa ich działania :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękny kolor lakieru :) Krem do rąk miała moja siostra i również była zadowolona :)
OdpowiedzUsuńTeż lubię te bibułki matujące Wibo, ale jakoś z kremem do rąk Synergen się nie polubiłam :)
OdpowiedzUsuńmialam ten krem do rak :D
OdpowiedzUsuńMuszę rozejrzeć się za tym kremem do rąk.
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa tych bibułek matujących :) Nigdy nie miałam takiego produktu :)
OdpowiedzUsuńWarto wypróbować :)
UsuńCiekawi mnie lakier... :) takie kolorku jeszcze nie mam :P Woda tez mnie kusiła ale jednak jej nie zamówiłam ;)
OdpowiedzUsuńWow, róż za 3zł, nieźle! I do tego taki dobry, aż w szoku jestem :)
OdpowiedzUsuńmaść z wit. a, dokładnie ta, którą pokazałaś, wyleczyła mi krostki na ramionach:)
OdpowiedzUsuńNo to super! Też muszę spróbować stosować ją na krostki :)
UsuńMam mgiełkę od Avon z tej serii, pachnie obłędnie :) piekny kolor lakieru do paznokci :)
OdpowiedzUsuńTen róż z Biedronki muszę kupić, mgiełek raczej nie stosuję a o maści z witaminą A słyszałam :)
OdpowiedzUsuńTo jest woda toaletowa, a nie mgiełka :) Ale jest również mgiełka o takim zapachu, tylko zapach utrzymuje się przy niej pewnie jeszcze krócej.
UsuńBibułki Wibo od jakiegoś czasu planuję wypróbować.
OdpowiedzUsuńBibułki matujące od Wibo to bardzo przydatny gadżet ;-) Szczerze polecam go każdemu, kto ma przetłuszczającą się cerę ;-)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie się z tym zgadzam :)
Usuńmgiełka z Avon super na lato :) też w tym okresie wybieram nieduszące opcje.
OdpowiedzUsuńBibułki matujące chciałabym wypróbować ;)
OdpowiedzUsuńLakier chciałabym :) zapraszam do siebie. Byla bym bardzo wdzięczna gdybys poklikala w linki z ubraniami :) patyskaa.blogspot.be
OdpowiedzUsuńta mgielka pwenie ajnie pachnie :)
OdpowiedzUsuńhttp://villemo20.blogspot.com/
Krem z chęcią wypróbuję, maść z wit. A jest niezastąpiona :)
OdpowiedzUsuńRóż Bell wpadł mi w oko.
OdpowiedzUsuńZ Twoich ulubieńców miałam tylko te bibułki matujące.
OdpowiedzUsuńKoniecznie muszę wypróbować ten lakier! :))
OdpowiedzUsuńPolecam !
Usuńlakier ma śliczny kolor ;)
OdpowiedzUsuńmaść z witaminą A jest u mnie koniecznością :)! Bardzo lubię te bibułki matujące i ten krem - jego zapach jest cudowny ;)
OdpowiedzUsuńja nie miałam jeszcze kontaktu z maścią z wit A. ale słyszałam wiele dobrego o niej :)
OdpowiedzUsuńPolecam wypróbować- kosztuje grosze, a działa cuda :)
UsuńMasc z witamina a czesto u mnie gości: ) i róż z bell tez mialam: ))
OdpowiedzUsuńTo drugi blog na którym widzę ten krem do rąk. Jak mi się skończy z Ziaji to chyba go kupię :)
OdpowiedzUsuń