Hej!
Jak spędzacie te pierwsze dni jesieni? U mnie tak zimno, że nawet leżąc w ciepłym łóżeczku potrafię mieć zimne ręce. Takiej zimnej, ponurej i deszczowej jesieni to nie lubię. A to dopiero początek. Trzeba zatem zaopatrzyć się powoli w jesienno-zimowe kosmetyki. U mnie takimi kosmetykami są między innymi pomadki ochronne do ust, dobre kremy do rąk i maść ochronna z witaminą A.
Skład: witamina A 800j.m./g, wazelina biała, Palsgaard 0291, aromat cytrynowy, woda oczyszczona
Maść ochronna z witaminą A:
Maść ochronna z witaminą A:
- jest gęsta, tłusta,
- pachnie cytrynowo,
- jest dostępna w każdej aptece,
- kosztuje grosze ( ja zapłaciłam 5 zł),
- powoduje świecenie (rany na twarzy lepiej posmarować wieczorem albo na noc),
- może zapychać (przez wazelinę),
- jest wydajna i uniwersalna.
1. W celu szybszego gojenia się opryszczki- miałam opryszczkę od początku sierpnia już 2 razy. Dzięki maści, była prawie niewidoczna i zdecydowanie szybciej się wygoiła i znikła.
2. Polubiłam ją stosować na całe usta. Zazwyczaj nakładam cienką warstwę maści na usta na noc- rano zaś mogę się cieszyć miękkimi, nawilżonymi ustami, bez suchych skórek. Teraz moje usta są w dobrym stanie, ale jak będą spierzchnięte od mrozu albo co gorsza popękane, wtedy maść ta może stać się wybawieniem.
3. Bardzo fajnie maść działa na moje paznokcie i suche skórki- ahhh gdybym tylko była bardziej systematyczna w tym :)
4. Zadrapania czy inne delikatne ranki smaruję tą maścią- wszystko lepiej się goi.
5. Gdy będę mieć czerwony nos po katarze, na pewno użyję tej maści, aby złagodzić podrażnienie. A katar jest nieunikniony. Ostatnio czuję, że choróbsko powoli mnie bierze i delikatny katar z rana się już pojawia.
6. Lubię stosować tą maść również na pięty- porcja nawilżenia gwarantowana. Warto posmarować grubszą warstwę i ubrać skarpetki. Czasem smarowałam nią jeszcze łokcie- gdy były bardzo suche. Z kolanami nie mam tego problemu, ale również można.
Zastosowań na pewno znajdzie się jeszcze więcej. Ale te opisane wyżej są sprawdzone przeze mnie i w tym celu ją Wam mogę polecić. Czytałam jeszcze, że można ją stosować na twarz i pod oczy. Pod oczy mam osobny krem, więc na razie nie próbowałam. Natomiast na całą twarz się trochę boję, bo ma w składzie wazelinę, która może zapychać.
Bardzo jestem ciekawa czy stosujecie tą maść? A jeśli tak to w jaki sposób? Napiszcie o Waszych zastosowaniach :) Jakie jest Wasze must have na te chłodniejsze pory roku?
Wow. Chyba zakupię skoro nadaję się i dla ust, skóry i na opryszczki. No i tania ta maść:)
OdpowiedzUsuńCena zachęca do zakupu :)
UsuńTeż sobie kupię ;)
OdpowiedzUsuńFaktycznie przydatny produkt na zimniejsze dni :)
OdpowiedzUsuńMi też okrutnie zimno :( siedzę w robocie i zamarzam :(
Ta maść zawsze gości w mojej kosmetyczce :)
OdpowiedzUsuńNa twarz możesz ją stosować, ale nie codziennie. 1-2 razy w tygodniu - nie powinna wtedy zapchać skóry, a fajnie nawilży :)
Dzięki za radę, więc może spróbuję też do twarzy :)
UsuńMasc z witamina A to podstawa . Tez uzywam na opryszczke. Reszta zastosowań tez może się przydać :)
OdpowiedzUsuńJest maskarycznie zimno! śpie pod dwoma kocami a i tak marznę w nocy :( mogliby już zacząć u mnie grzać...
OdpowiedzUsuńkiedyś stosowałam tą maść :) rozważę jej zakup na ten sezon jesienno-zimowy :)
Też śpię pod dwoma kocami :)
UsuńJa jej nie kupuję, mam awersję do maści więc stosuję tylko te od dermatologa :P ale kiedyś miałam, była dobra, zwłaszcza do ust ;)
OdpowiedzUsuńOj tak do ust używam chyba najczęściej :)
UsuńFajna ta maść :)
OdpowiedzUsuńprzydatne smarowidło:))
OdpowiedzUsuń:))
Usuńuwielbiam ją ;) zimą ratuje mnie życie, a dokładnie to dłonie, gdy nie wezmę rękawiczek :(
OdpowiedzUsuńJak juz nic nie pomaga to wtedy sięgam po nią :)
OdpowiedzUsuńTaka ostatnia deska ratunku :)
UsuńBardzo lubię maść z wit. A, czasem stosuję na twarz, na zadrpania i na usta ;)
OdpowiedzUsuńKażdej zimy obowiązkowo znajduje się w mojej kosmetyczce ;) Zawsze się przydaje :)
OdpowiedzUsuńOd lat,zawsze w moim domu :) rewelacja na zimę i nie tylko :)
OdpowiedzUsuńNa inne pory roku tez na pewno się świetnie sprawdzi :)
Usuńprzypomniałaś mi że muszę zakupic;-)
OdpowiedzUsuńStosuje ją od lat.
OdpowiedzUsuńJa ją poznałam stosunkowo niedawno, żałuję że nie wcześniej.
UsuńCiekawe czy by się sprawdziła na popękane kąciki.
OdpowiedzUsuńPierwsze spotkanie z tą maścią mialam zeszłej zimy. zbawinnie wpłynęła na moje mocno przesuszone dłonie i podrażnioną skorę od kataru na nosie :-) to multifunkcjonalny produkt :-D
OdpowiedzUsuńJeszcze nigdy nie miałam. Widzę, że ma wiele zastosowań :)
OdpowiedzUsuńBardzo często używam maści z witaminą A na usta :)
OdpowiedzUsuńJa stososwałam tą maść przy skórnej alergii na detergenty ale nie wiele mi pomogła. Ważne jednak, że ma dobry skład, bez chemii i parabenów.
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nie zadziałała, ale warto wypróbować ją tak jak ja ją polecam :)
UsuńPrzydałaby się ;)
OdpowiedzUsuńMuszę ją wypróbować, zwłaszcza na pięty. ; )
OdpowiedzUsuńmoże wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńzapraszam do siebie! :) http://samcix.blogspot.com
Dla mnie to również must have. Nic tak nie nawilża ust jak ta maść :)
OdpowiedzUsuń______________________________
Nominowałam Cię do Liebster Blog Awards ;) Jeżeli chcesz wziąć udział w zabawie zapraszam: http://beautybeauty2003.blogspot.com/2014/09/miesiac-z-maska-cece-med-silk-mask.html
kiedyś ja używałam
OdpowiedzUsuń_____________
a u mnie?
Yankee Candle w dużej ilości
dziekuje za wzięcie udziału w moim rozdaniu :)
OdpowiedzUsuńCo do posta to bardzo lubią tą maść ;)
Pozdrawiam i zapraszam częściej do mnie :)
wygląda na tłustą ale i tak chętnie bym wypróbowała :)
OdpowiedzUsuńFaktycznie jest dosyć tłusta i z wchłanianiem tez nie ma tak lekko, ale ważne że działa :)
Usuńnie stosowalam ale zaczne z pewnoscią :)
OdpowiedzUsuńja tej maści używam na usta i teraz na nos przy przeziębieniu bo jest czerwony i podrażniony od chusteczek
OdpowiedzUsuńPamiętam,że moja babcia mi ją polecała, ale nie wiem już w jakim zastosowaniu.
OdpowiedzUsuńuwielbiam tą maść, bardzo lubię ją używać zamiast kremu do stóp :)
OdpowiedzUsuńMaść z witaminą A czyli przykład produktu o najwyższej jakości i najniższej cenie, w dodatku najbardziej ją cenię za to, że jest całkowicie naturalna, nie to co drogeryjne kremy. jednak przy okazji zaznaczę, że witamina A jest bardzo potrzebna w naszym organiźmie, na cerę, włosy itd. a Możemy ją znaleźć głównie w wielu owocach i warzywach, ale nie tylko. Tutaj więcej na jej temat: http://www.jestemfit.pl/artykuly/trening/trenujesz-przyjmuj-witaminy
OdpowiedzUsuńA do tego wszystkiego ma przyjemny zapach :)
OdpowiedzUsuń