22 maj 2014

Wibo czy Lovely? Czyli dwa znane tusze do rzęs.

Cześć! Chciałabym pokazać Wam dwa dobrze znane tusze do rzęs. Ja tak naprawdę poznałam je stosunkowo niedawno. Mowa o Wibo Growing Lashes oraz Lovely Curling Pump Up. Czy rzeczywiście są takie rewelacyjne i bez wad? O tym poniżej.
Szczoteczki obu tuszy trochę się różnią, co widać na zdjęciach.
I w przybliżeniu:
Co lubię w obu tuszach:
- zdecydowanie cenę (ok. 10 zł/8 ml ),
- ładne opakowanie,
- silikonowe szczoteczki (każda z nich mi pasuje),
- dostępność (Rossmann),
- efekt jaki dają na moich rzęsach,
- brak sklejenia rzęs, ładnie je rozczesują,
- nie odbijają się na powiekach.

Czego nie lubię w tych tuszach:
- osypywania się tuszu (widoczne pod koniec dnia, co prawda delikatne, ale jednak),
- dość szybkiego gęstnienia.

Tusz Wibo Growing Lashes bardzo lubię używać do codziennego makijażu. Czasem używam go w wielkim pośpiechu, bo nie wymaga on jakiś większych poprawek. Ładnie pogrubia rzęsy. Mógłby je jeszcze bardziej podkręcać. Dobrze maluje się nim także dolne rzęsy.

Natomiast tusz Lovely Curling Pump Up bardzo ładnie podkręca rzęsy. Nie lubię w nim tego, że niestety brudzi przy malowaniu. Dlatego wymaga czasu i poprawek. Zazwyczaj po umalowaniu muszę patyczkami zmywać tusz z powieki.

I efekty na moich rzęsach- bez tuszu.
1 warstwa tuszu z Wibo
1 warstwa tuszu z Lovely
Podsumowując- bardzo lubię oba tusze, są tanie i dobrze dostępne. Za taką cenę naprawdę warto wypróbować, bo nawet jak się nie sprawdzą, to nie będzie żal tych 10 zł ( czy nawet 5 zł na promocjach w Rossmannie). Jednak nie są bez wad i z tym trzeba się liczyć. Za tą cenę nie oczekujmy cudów.

Ciężko mi określić, który z nich bardziej lubię. No niestety nie umiem wybrać :)
A Wy, który wolicie?

Pozdrawiam, Wiola

28 komentarzy:

  1. Ja bardziej lubię Wibo;) dla mnie daje większy efekt pogrubienia.

    OdpowiedzUsuń
  2. Super efekty u Ciebie! Ja teraz mam ten lovely i wydawało mi sie że spoko, ale siostra mówi żebym go nie używała bo nie mam rzęs:D

    OdpowiedzUsuń
  3. żółty uwielbiam, zielonego nie miałam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Zielonego nie znałam ale u Ciebie bardziej pogrubia rzęsy niż żółty.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ten podkręcający mnie zaciekawił :) nie miałam jeszcze żadnego z nich :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Do tej pory miałam ten żółty i jakoś chyba się nie pokochaliśmy ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Miałam kiedys żółty i byłam zadowolona ;-)

    Jesli możesz to zagłosuj. Każdego dnia można oddac 5 głosów. Dziekuje;*
    http://krakow.naszemiasto.pl/plebiscyt/karta/klaudia-zyzak,9206,197042,t,id,kid.html

    OdpowiedzUsuń
  8. Zielonego nie miałam, ale za to żółty bardzo lubię ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. ja chcę sobie kupić ten żółty ;)
    Poklikałabyś w linki pod tymi ubraniami : http://polakate.blogspot.com/2014/05/handpicklook-kolaz.html . Dla Ciebie to nic, a dla mnie dużo. W zamian mogę też poklikać lub po komentować - co chcesz ;*

    OdpowiedzUsuń
  10. Miałam oba te tusze i ten zółty znacznie bardziej lubię, pięknie podkręca:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Niestety miałam tylko żółty, jednak szczoteczki bardzo mi się podobają w obu :) Chętnie sięgnę następnym razem po zielony :D

    OdpowiedzUsuń
  12. Miałam ten z Lovely. Był całkiem spoko, ale to osypywanie go u mnie zdyskwalifikowało ;-)

    OdpowiedzUsuń
  13. jestem za wibo
    i bardzo fajny blog będę tutaj zaglądała
    pozdrawiam i zapraszam do mnie

    OdpowiedzUsuń
  14. Tusz z Lovely miałam i byłam z niego bardzo zadowolona :) Chętnie wypróbuję ten z Wibo.

    OdpowiedzUsuń
  15. Nie miałam żadnego z nich, ale na takich długich rzęsach każdy tusz będzie wyglądał pięknie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, bardzo mi miło przeczytać coś takiego :)

      Usuń
  16. ja mam obydwa, bardziej chyba jednak lubię żółty ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. Ale Ty masz długie rzęsy...
    Ja nie używałam żadnego z tych tuszów.

    OdpowiedzUsuń
  18. Masz piękne rzęsy ;) Myślę że w sumie to wszystko jedna firma więc tusze mogą być bardzo podobne ;) Nic dziwnego że ciężko Ci wybrać!

    OdpowiedzUsuń
  19. Chyba z Lovely jest lepszy :)
    Nie okleja tak rzęs jak ten z Wibo.
    Tak na marginesie - lovely i Wibo to ta sama firma.

    OdpowiedzUsuń
  20. Żółty lubię, natomiast zielony czeka na otwarcie ;D

    OdpowiedzUsuń
  21. Ja bardzo lubię Lovely ;]

    OdpowiedzUsuń
  22. Mam oby dwa i jestem z nich zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń