17 sie 2014

Szampon i odżywka Garnier- ‘Drożdże piwne i owoc granatu’

Hej! 
Jak Wam mija długi weekend? Mi nie najgorzej, ale pogoda mogłaby być lepsza. Dziś spędzę dzień raczej z książką w rękach, ponieważ pogoda jest bardzo zmienna i może padać deszcz. Przechodząc do tematu dziś będzie trochę o szamponie i odżywce do włosów z Garniera.  
Szampon ten i odżywkę kupiłam w zestawie za 10 zł w Biedronce. Także w takiej cenie bardzo opłacało się go kupić i nie żałuję. Szkoda tylko, że nie było większego wyboru. Na początku, jakoś nie polubiłam się z tymi produktami, ale z czasem moje włosy się do nich przyzwyczaiły. Potem było już lepiej.
Szampon- opis producenta i skład:
Plusy szamponu:
- piękny zapach,
- dobrze myje włosy,
- już niewielka ilość szamponu dobrze się pieni,
- niska cena,
- dobra dostępność.

Minusy szamponu:
- delikatne plątanie włosów,
- niepraktyczne opakowanie (ciężko otworzyć zatrzask i za duży otwór),
- słaba wydajność,
- brak większej objętości.

Odżywka- opis producenta i skład:
Plusy odżywki:
- ładny zapach, 
- ułatwia rozczesywanie włosów,
- gęsta konsystencja, niespływająca z rąk,
- nie przyspiesza przetłuszczania się włosów,
- użyta od ucha po końcówki nie obciąża włosów.

Minusy odżywki:
- problemy z użyciem odżywki do końca (plastik jest dosyć gruby, trzeba go rozcinać),
- nie ma po niej większej objętości włosów.

Konsystencja obu produktów:

Podsumowanie: całkiem fajny zestaw do włosów, warto wypróbować. Jednak mimo wszystko nie zachwyciły mnie te produkty na tyle, żeby do nich wrócić. Nie wykluczam, że wypróbuję inny zestaw z Garniera z serii Ultra Doux.

Znacie te produkty, lubicie je? Jakie inne wersje z Garniera polecacie?

40 komentarzy:

  1. Wole inne wersje, drażni mnie opakowanie tych odzywek :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Znam odżywki garniera z tej serii, do szamponów nawet nie podchodzę ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja w tej promocji kupiłam zestaw z Awokado i masłem Karite. Jeszcze czeka na użycie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Miałam okazję użyć kilka razy tego szamponu i byłam z niego zadowolona. Co do odżywki, to wypróbowałam na razie tę z awokado i masłem karite - jest dobra, ale nie powala na kolana. Pozdrawiam;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chciałabym wypróbować właśnie ta odżywkę :)

      Usuń
  5. Ja miałam ten szampon tylko i trochę objętości nadawał, ale niestety włosy po nim szybciej mi się przetłuszczały. Miałam ten z rozmarynem i też nie zachwycił oraz ten z białą glinką, który miał zmniejszyć przetłuszczanie, ale u mnie je tylko nasilił, także dla mnie ta seria szamponów w ogóle nie trafia i więcej ich nie kupię.

    OdpowiedzUsuń
  6. nie miałam jeszcze, ale jakoś rzadko sięgam po produkty do włosów Garniera :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Kupiłam, ale inną wersję i na razie zestaw czeka grzecznie na swoją kolej :-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Mi w ogole nie przypasowały. Z Garnier moje włosy tolerują jedynie odzywkę AiK.

    OdpowiedzUsuń
  9. Właśnie się zastanawiam, jak trafie to kupię jednak po Twojej recenzji.

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie miałam tego zestawu, ale ostatnio skończyłam mi się ta żółta odżywka z Garniera, która była całkiem nie zła :)

    OdpowiedzUsuń
  11. nie miałam tych kosmetyków :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Miałam wersję z awokado była spoko. Fakt wydobycie kiepskie

    OdpowiedzUsuń
  13. Lubię odżywki z Garniera ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Odżywki jeszcze nie miałam, ale szampon bardzo lubię i u mnie nawet dobrze radzi sobie z dodawaniem objętości, choć efekt nie utrzymuje się zbyt długo :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Nigdy nie miałam i bardzo mnie nie kusi ten zestaw :)

    OdpowiedzUsuń
  16. ja często używam garnier ultra doux z awokado i masłem karite ;) a ten zestaw chyba miałam w liceum ale już nie pamiętam jak się spisał ;) muszę kupić i wtedy sobie przypomnę ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. Lubię serie Ultra Doux, tej wersji nie miałam, ale może się skuszę na tą odżywkę.

    OdpowiedzUsuń
  18. Bardzo lubię szampony i odżywki z Garniera, ale tej serii jeszcze nie miałam. Chętnie bym się skusiła, jak tylko wykończyłabym swoje zapasy, ale to plątanie włosów mnie martwi...

    OdpowiedzUsuń
  19. Miałam tylko szampon i całkiem nieźle się u mnie sprawdzał ;)) .

    OdpowiedzUsuń
  20. miałam szampon, ale objętości to on nie dodawał...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, u mnie też nie było jakiejś większej objętości.

      Usuń
  21. Bardzo lubię tą serię choć nie jestem fanką Garniera. Jeśli chodzi o ich szampony i odżywki świetna jest jeszcze seria z awokado - nie wierzyłam że tak fajnie działają na moje włosy!
    Całuję, Michalina.
    www.soinspiring.pl

    OdpowiedzUsuń
  22. ja niestety nie mogę mieć odżywek bez spłukiwania, za mocno obciążają moje włosy

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tą odżywkę się spłukuje :) Ja też nie lubię odżywek bez spłukiwania.

      Usuń
  23. Tej wersji nie miałam :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Nie miałam, bo moje włosy nigdy nie lubiły Garniera, chociaż mam ochotę na kilka produktów wzbraniam się jednak tym, że zazwyczaj takie eksperymenty kończyły się kichą :D

    OdpowiedzUsuń
  25. Wieki temu ich używałam... może czas spróbować znowu.

    OdpowiedzUsuń
  26. Nie miałam jeszcze niczego z Garniera. Ogólnie w tej dziedzinie mało eksperymentuję.

    OdpowiedzUsuń
  27. uwielbiam zatrzaski w szamponach, których nie mogę otworzyć ;p

    OdpowiedzUsuń
  28. Widziałam tą serię na półkach drogeryjnych wiele razy ale jakoś nigdy się na nią nie skusiłam.

    P.S. Widzę, że mamy podobny gust jeśli chodzi o szablon ;)

    OdpowiedzUsuń
  29. Odżywki z tej serii nie miałam ale szampon podbił moje serce i z miłą chęcią bym do niego ciągle wracała gdyby nie to że w UK jest ta seria z Garniera ale nie ma tej wersji z drożdzami:(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może kiedyś będzie tam ta wersja dostępna :)

      Usuń
  30. odżywkę może sobie kupię :)

    OdpowiedzUsuń
  31. jakos nie lubie Garniera ale ta ich nowa odzywka calkiem niezla jest :)

    OdpowiedzUsuń
  32. Szampon i odżywka ma śliczny zapach. Kiedyś często gościły na mojej półce :) Dawały fajną objętość w połączeniu :) Teraz trochę zapomniałam o nich :) Dzięki za przypomnienie :)

    OdpowiedzUsuń