Opis producenta:
Roślinne komórki macierzyste poprawiają jakość bariery ochronnej skóry i przyspieszają odnowę naskórka. Ponadto wzmacniają połączenie skórno-naskórkowe oraz przeciwdziałają zmniejszaniu się ilości kolagenu, odpowiadającego za elastyczność skóry. Zastosowany w formule ekstrakt z kofeiny pomaga wzmacniać i pobudzać skórę. Wzbogacona mocą roślinnych komórek macierzystych i kofeiny gama Youth Radiance 25+ idealnie przeciwdziała pierwszym oznakom starzenia. Efekt: wygładzone pierwsze zmarszczki oraz widocznie nawilżona i rozświetlona skóra. Stosowanie kremu wpływa na widoczne wygładzenie pierwszych zmarszczek i pomaga utrzymywać optymalny poziom nawilżenia skóry. Cera staje się rozświetlona i wygląda młodziej.Skład: aqua/water, undecane, glycerin, alcohol denat., nylon-66, tridecane, hydrogenated polyisobutene, ammonium polyacryldimethyltauramide/ammonium polyacryloyldimethyl taurate, peg-100 stearate, linalool, geraniol, glyceryl stearate, dimethicone, camellia sinensis leaf extract, caffeine, salycylic acid, sodium hydroxide, phenoxyethanol, tocopherol, disodium edta, limonene, caprylyl glycol, citral, malus domestica fruit cell culture extract, cetyl alcohol, acrylates/c10-30 alkyl acrylate crosspolymer, benzyl salicylate, benzyl alcohol, parfum/fragrance.
Moja opinia:
Cena: ok. 20 zł/ w promocji 15 złKrem ma lekką konsystencję. Bardzo szybko się wchłania, co zresztą uważam za duży plus. Gdy spieszę się gdzieś, nie muszę czekać długo aż krem się wchłonie, aby nałożyć podkład.
Zapach kremu bardzo mi się podobał, mogłam go wąchać i wąchać. Nie nachalny, raczej delikatny, ale bardzo ładny. Opakowanie kremu to prosty, plastikowy słoiczek, bardzo lekki.
Działanie: krem nie pozostawia tłustej, klejącej warstwy. Podkład się na nim nie roluje. Jednak po paru godzinach noszenia było widoczne większe świecenie skóry niż normalnie. Na to nie mogłam sobie pozwolić, więc zaczęłam go używać na noc. Może u osób z cerą normalną świecenie by nie wystąpiło. Jednak przy mojej mieszanej cerze z problematyczną strefą T używanie na dzień było katorgą. Nawilżenie skóry po użyciu tego kremu określiłabym jako średnie. Po wieczornym demakijażu i wklepaniu tego kremu, miałam wrażenie, że twarz jest ukojona. Jednak ten efekt był krótkotrwały. Jeśli więc potrzebujecie czegoś treściwego, mocno nawilżającego to ten krem stosowany na noc również się nie sprawdzi. O działaniu przeciwzmarszczkowym nie ma mowy, bo używanie tego kremu przez parę miesięcy, nie wygładziło zmarszczek. Oczywiście na to nawet nie liczyłam. Ale na większe nawilżenie- owszem. Całe szczęście, że nie spowodował u mnie żadnego wysypu niedoskonałości.
Ocena: 3/6
Miałyście może to ,,cudo” przeciwzmarszczkowe? :) Jak tak to dajcie znać jak się u Was sprawdził. Jakie kremy przeciwzmarszczkowe 25+ polecacie?
Byłam ciekawa tego kremiku, choć też raczej nie wierzyłam w jego przeciwzmarszczkowe działanie ;) Na lato dla mnie by się nadawał, ale w sumie jest dużo innych, lepszych kremów ;)
OdpowiedzUsuńNiestety przeciwzmarszczkowo nie zadziała :/
Usuńkiedyś lubiłam kremy z garniera , jednak na ten raczej się nie skuszę
OdpowiedzUsuńNie wypróbuję na pewno ;)
OdpowiedzUsuńnie miałam ego kremu, nawet nigdzie go nie widziałam...
OdpowiedzUsuńJa go kupiłam w Naturze :)
UsuńJa miałam krem z Garniera bodajże Ultra Lift, nie dalo się go używać na dzień, ale jako krem na noc był wporządku :)
OdpowiedzUsuńJakoś nie przekonują mnie kremy tej firmy, być może zupełnie bez powodu, ale wydaje mi się, że na rynku jest wiele ciekawszych produktów ;)
OdpowiedzUsuńTo mój pierwszy krem tej firmy, więc nie mam porównania :)
UsuńJa używam kremu dermika aquaoptima. Jestem z niego baaaardzo zadowolona.
OdpowiedzUsuńKompletnie nie znam tego kremu, o którym piszesz :)
UsuńTak myślę, że 25+ to trochę za wcześnie na przeciwzmarszczkowe, ale głęboko nawilżające jak najbardziej. Dermiki Aquaoptima są faktycznie bardzo dobre :), jak już ktoś wspomniała wcześniej
OdpowiedzUsuńNo niestety zmarszczki już mam, więc szukam czegoś, co by pomogło :)
Usuń