Oto one:
Ziaja, Anty-perspirant Bloker
Plusy:
- faktycznie działa,
- niska cena (ok. 7 zł),
- jest bardzo wydajny.
Minusy:
- ma brzydki zapach,
- powoduje wysypkę, swędzenie, pieczenie,
- ma wodnistą konsystencję, wolno się wchłania.
Green Pharmacy, Aloesowy krem do rąk i paznokci
Plusy:
- niska cena.
Minusy:
- niepraktyczne opakowanie,
- okropny zapach,
- uczucie wysuszenia rąk.
Nie wiem jak pachnie aloes, ale żaden aloesowy krem, który miałam nie miał takiego zapachu! Z tym kremem od ,,pierwszego wąchnięcia” się nie polubiłam. Jego zapach przyprawia mnie o ból głowy. Gdy go używałam, zawsze otwierałam szeroko okno i miałam taką kwaśną minę, jak dzieci, które muszą zjeść coś niedobrego. Jakby zapachu było mało, to mam wrażenie, że po nim moje dłonie nie były nawilżone, a wręcz przeciwnie- wysuszone. Opakowanie też nie jest przemyślane- tubkę trzeba zakręcać. Do takich kremów najbardziej praktyczny jest zatrzask. Ehhh… szkoda słów. Nigdy więcej go nie kupię!
Ziaja, Odżywka Intensywne nawilżanie do włosów suchych
Plusy:
- niska cena (ok. 6 zł),
- przyjemny, delikatny zapach.
Minusy:
- obciąża włosy,
- powoduje plątanie i problemy z rozczesywaniem,
- brak nawilżenia, regeneracji.
Ta odżywka kompletnie nic dobrego nie zrobiła dla moich włosów. Jest to odżywka bez spłukiwania- nie lubię tego typu odżywek. Próbowałam jednak ją stosować również ze spłukiwaniem. W żadnym wypadku mi się nie sprawdziła. Odżywki przede wszystkim pomagają mi w rozczesywaniu włosów, a ta odżywka plątała włosy jeszcze bardziej. Tylu kołtunów to w życiu nie widziałam!
Używałyście tych produktów? Jakie jest Wasze zdanie na ich temat? A jakich kosmetyków Wy nie lubicie?
Pozdrawiam, Wiola
U mnie bloker się sprawdza, trochę swędzi po aplikacji, ale da się wytrzymać. Najważniejsze, że działa ;]
OdpowiedzUsuńDziałać- działa, ale mi ciężko wytrzymać to swędzenie :(
UsuńU będę je omijać:/
OdpowiedzUsuńJuż wiem czego unikać. Wczoraj przyglądałam się tej odżywce z Ziai i chciałam kupić, ale jednak zrezygnowałam i dobrze :)
OdpowiedzUsuńnigdy ich nie używałam i pewnie już nie użyję :P
OdpowiedzUsuńnie miałam żadnego z nich.
OdpowiedzUsuńNie używałam żadnego z tych kosmetyków, niemniej dobrze wiedzieć, czego można się po nich spodziewać. Co do blokera, używam Etiaxil, do wrażliwej skóry aczkolwiek z nim też trzeba uważać. Zdarzyło mi się przedobrzyć, a bardzo łatwo to zrobić i też występowało silne swędzenie i zaczerwienie. Więc przy takich kosmetykach trzeba po prostu bardzo uważać. A jeśli chodzi o krem do rąk, sprawdzałaś, na którym miejscu w składzie jest aloes? Jeśli wysuszał to może miał w sobie alkohol denaturowy ? Różnie bywa... Jedyne, choć marne pocieszenie w tym wszystkim, to, to że kosmetyki nie były bardzo drogie, aczkolwiek "wkurzyć się" można. :)
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o krem, to aloes w składzie nie jest na szarym końcu, ale na początku też nie jest, ale masz rację przynajmniej nie były drogie te kosmetyki :)
UsuńDobrze wiedzieć, będę omijac szerokim łukiem ;)
OdpowiedzUsuńPodopowiem CI coś kochana - a zrobisz jak zechcesz (mnie też ktoś powiedział na początku mojego blogowania bo nie miałam o tym pojęcia).
UsuńZmień sobie weryfikację obrazkową w ustawieniach - bo to utrudnia komentowanie :)
Serdecznie pozdrawiam
Masz rację, dziękuję Ci bardzo, mam nadzieję, że już jest ok :)
Usuńsłyszłam rozne opinie na temat blokera i jakos nie moge sie do niego przekonac chyba ze wzgledu na niska cene zakupie go i spróbuje :D
OdpowiedzUsuńdodaje do obserwacji:)
pozdrawiam http://me-gusta-ines.blogspot.com/
Spróbować zawsze można :)
Usuńnie miałam nic z tych rzeczy :)
OdpowiedzUsuńA ja tam lubię ten krem do rąk z GP ;) Kulki z Ziaji nie miałam, ale słyszałam o niej wiele negatywnych opinii ;)
OdpowiedzUsuńTak już jest, jedni lubią dany kosmetyk, inni nie :)
UsuńKrem do rąk GP z rumiankiem również paskudnie pachnie :)
OdpowiedzUsuńTo na pewno go nie kupię! :)
UsuńO tym blokerze słyszałam rzeczywiście negatywne opinie..
OdpowiedzUsuń