Cześć!
Witam Was w ten piękny, słoneczny dzień. Miałam dzisiaj wielką ochotę na spacer, ale te wielkie kłęby smogu (które wyglądają jak mgła) skutecznie mnie zniechęcają :/ W tym tygodniu jestem na urlopie i miałam w planach podgonić trochę w postach, ale cóż... Wyszło trochę inaczej :) W ogóle w ostatnim czasie nie mam za bardzo Wam o czym pisać, bo po prostu nic nowego sobie nie kupiłam. Chyba pora się wybrać na jakieś zakupy :D Jednak przypomniałam sobie, że nie pisałam Wam jeszcze o korektorze, który już chwile u mnie gości i bardzo się polubiliśmy. Oto on...
Korektor Affinitone z Maybelline o numerze 01 Nude Beige kupiłam na ostatniej promocji -49% w Rossmannie. Najczęściej produkty do makijażu kupuję właśnie na takich promocjach. Jego regularna cena to ok 29 zł. Mnie on kosztował połowę z tego, więc tym bardziej się cieszę. Nie lubię kupować kosmetyków w pełnej cenie. Nawet niewielka promocja jest lepsza niż jej brak :) Pewnie się ze mną zgadzacie.
Opis producenta:
Doskonałe dopasowanie do odcienia skóry, niezależnie od rodzaju cery. Zapewnia perfekcyjne krycie niedoskonałości, a wyjątkowa, lekka i kremowa formuła nie obciąża skóry. Rozprowadza się łatwo i równomiernie.
Korektor znajduje się w plastikowym opakowaniu. Jego pojemność to 7,5 ml. Aplikator ma w kształcie gąbeczki. Jest bardzo wygodny i dozuje odpowiednią ilość produktu.
Korektor praktycznie od początku stał się moim ulubieńcem. Używam go jedynie w okolicach oczu. Na niedoskonałości zaś korektor z Catrice. Bardzo ładnie rozświetla okolice oczu, wyrównuje koloryt, zakrywa moje drobne sińce. Nie wchodzi za bardzo w zmarszczki i bardzo ważne- nie uczula mnie. Podoba mi się jego odcień- jakby idealnie dla mnie stworzony. Jest to również produkt bardzo wydajny. Ma całkiem dobre krycie i nie wysusza. Warto go wypróbować!
Poniżej możecie zobaczyć jak wygląda on na mnie. Chciałam Wam pokazać zdjęcia przed i po, ale nie uchwyciły one tej różnicy, która jest na żywo.
Miałyście ten korektor? Jak Wam się podobał? Ja osobiście jestem z niego bardzo zadowolona. Mam go jeszcze sporo, więc mi jeszcze posłuży przez jakiś czas :)
Mam go, ale jak kupowałam na promocji w R. to na szybko nie ogarnełam koloru i wzięłam chyba 3, więc nie mam z niego zbyt wielkiego użytku :D
OdpowiedzUsuńOj to faktycznie nie za fajnie, zawsze komuś możesz odstąpić swój i kupić jeszcze raz ten jaśniejszy :)
UsuńNie miałam go. Ja rzadko sięgam po korektory.
OdpowiedzUsuńMiałam go parę lat temu:)
OdpowiedzUsuńNie kupowałam korektora jeszcze z Affinitone ... Podkład miałam i jestem zadowolona :)
OdpowiedzUsuńPodkład również jest bardzo fajny :)
UsuńRównież korzystam z tego kolektora, jest idealny - nie pozostawia grudek, dobrze się rozciera - rozjaśnia oko, wtapia się
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, shikatemeku.blogspot.com
Czytałam dużo pozytywnych opinii o tym korektorze :) Skuszę się i wypróbuję na sobie jak tylko zużyję aktualny korektor. Jestem ciekawa czy ten najjaśniejszy kolor będzie odpowiednio jasny do mojej bardzo bladej cery.
OdpowiedzUsuńRównież mam jasną cerę, więc myślę, że u Ciebie też będzie ok z tym kolorem :)
UsuńMam podkład Affinitone i bardzo go lubię. Korektora jeszcze nie próbowałam,ale jak wykończęktóryś z obecnie posiadanych chętnie przetestuję :-)
OdpowiedzUsuńPodkład również bardzo lubię :)
UsuńMam go i bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuń:)
Usuńja bym go używała pewnie jako bazy xd
OdpowiedzUsuńPod cienie? Czemu nie :)
UsuńMiałam latem odcień nr 3 i bardzo fajnie się spisywał :)
OdpowiedzUsuńJeden z moich ulubionych korektorów :)
OdpowiedzUsuńCzytałam wiele pozytywnych opinii na jego temat. Dlatego się na niego skusiłam. Jednak nie jestem z niego zadowolona.
OdpowiedzUsuńMam go i lubię :)
OdpowiedzUsuń