Cześć!
Już dawno nie było tu żadnej recenzji odżywki czy też maski do włosów. Dlatego dzisiaj przedstawię Wam odżywkę, którą używam już od grudnia. Bardzo chciałam ją wypróbować, no i udało się. I przyznaję od razu, że skradła moje serce :) Mowa o odżywce do włosów suchych, przesuszonych, zniszczonych, Garnier Fructis.
Opis producenta:
Skład:
Moja opinia:
Cena: 8-10 złDostępność: m.in. Biedronka
Pojemność: 200 ml
Opakowanie: plastikowa, żółta tuba, stawiana do góry nogami. Zatrzask nie jest jakiś super wygodny, ale jeszcze paznokci na nim nie połamałam, więc daje rade :) Opakowanie nie jest przeźroczyste, ale pod światło widać ile jeszcze odzywki nam zostało.
Zapach: bardzo, bardzo ładny :) Ogólnie uważam, że szampony i odżywki z Garniera mają ładne zapachy. Szkoda, że na włosach nie utrzymuje się dłużej.
Konsystencja/ wydajność: odżywka ma średnio gęstą konsystencję. Nie ucieka z rąk. Wydajność w normie.
Działanie: świetne! Odżywka ułatwia rozczesywanie, nie obciąża ani nie przyspiesza przetłuszczania włosów. Po jej użyciu włosy są miękkie, lśniące i pięknie pachną. Bardzo przypomina mi w działaniu odżywkę 'Olejek z awokado i masło karite' również od Garniera. Dlatego jeśli tamta się u Was sprawdziła, to jest duże prawdopodobieństwo, że tą również polubicie. Gorąco polecam!
Wiecie co? Ostatnio bardzo polubiłam produkty z Garniera. Głównie odżywki do włosów, ale płyn micelarny też wymiata :) A Wy co lubicie z Garniera? Jak u Was ta odżywka się spisała?
ooo , będę musiała wypróbować ;)
OdpowiedzUsuńOdżywkę z awokado mam i bardzo lubię :) z tym, że używam jej jako odżywki bez spłukiwania :)
OdpowiedzUsuńW takim razie ta tez tak możesz wypróbować, ja w każdym razie nie lubię odżywek bez spłukiwania...
UsuńOdżywkę z awokado mam i bardzo lubię :) z tym, że używam jej jako odżywki bez spłukiwania :)
OdpowiedzUsuńNie przepadam za ta odżywką
OdpowiedzUsuńNo pewnie nie u każdego się sprawdzi :)
Usuńdawno nue miałam nic z Garniera
OdpowiedzUsuńZgadzam się odnośnie zapachów :)
OdpowiedzUsuńMam ją w planach :D
OdpowiedzUsuńKupię ją sobie - lubię zapachy tej marki :]
OdpowiedzUsuńJa też lubię :)
Usuńdawno nie miałam żadnej odżywki z Garniera
OdpowiedzUsuńA ja ostatnio jakoś tak kupuję właśnie te z Garniera :)
UsuńCałkiem lubię odżywki z Garniera :) moje włosy po nich są bardzo "grzeczne" :)
OdpowiedzUsuńHehe moje włosy też są grzeczne :D
UsuńMam ją i jest średnia według mnie :) cóż... każde włosy są inne :)
OdpowiedzUsuńbardzo lubię kosmetyki do włosów Garniera :-)
OdpowiedzUsuńtej odżywki jeszcze nie miałam przyjemności używać, ale chętnie by ją przetestowała :-)
bardzo ją lubię:)
OdpowiedzUsuńSuper, że się sprawdziła u Ciebie :)
UsuńUwielbiam tą odżywkę :) Zabieram się za testowanie jej siostry Goodbye Damage :)
OdpowiedzUsuńA też mnie kusi ta odżywka :)
Usuńmam jedna z tych odzywek , uzywam raz na miesiac albo wogole , sa o wiele lepsze od tej wiec nie marnuje na nia czasu:)
OdpowiedzUsuńklaudiaandmylife.blogspot.co.uk
Odżywek z garniera nie próbowałam jeszcze, ale uwielbiam ich szampony z serii Fructis, idealne dla moich włosów :)
OdpowiedzUsuńTo polecam wypróbować :)
UsuńMoje włosy bardzo lubią tę odżywkę :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńNigdy jej nie miałam ale super, że się sprawdziła! :)
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś szampon z tej serii, ale kupiłam za granicą i było inne opakowanie. Dobrze wiedzieć, że linia ukazała się w Polsce. Muszę się zaopatrzyć :-)
OdpowiedzUsuńW biedronkach pełno tych odżywek :)
Usuńdawno nie miałam nic z Fructisa...
OdpowiedzUsuńNie przepadam za Fructisem powiem szczerze ale ogólnie moje włosy lubią się z Garnier :)
OdpowiedzUsuńmnie nie zachwyciła ale pachnie fajnie :)
OdpowiedzUsuńTa z avokado i shea się sprawdzała, a ta niestety mocno obciążała moje włosy :)
OdpowiedzUsuńA moje o dziwo nie, a są podatne na obciążanie.
UsuńJakoś latem testowalam ja na wizażu. Wprawdzie była to niewielka próbka starczyła mi na 3 może 4 mycia to moje włosy niezbyt się z nią polubily
OdpowiedzUsuńużywam i bardzo ją lubię:)
OdpowiedzUsuńJa ostatnio używam tylko maseczek w sprayu, dawno nie miałam takiej tradycyjnej odżywki.
OdpowiedzUsuńJa z kolei nie lubię takich produktów w sprayu do włosów :P
UsuńTej jeszcze nie miałam okazji użyć,jednak inne lubię,trochę mniej się sprawdzają u mnie jednak ich szampony.
OdpowiedzUsuńnie dawno właśnie czytałam że przypomina tą odżywkę z awokado i masłem karite więc koniecznie wypróbuję ;)
OdpowiedzUsuńZdaje mi się że jakiś czas temu ją kupiłam, ale leży do tej pory na półce. Dam jej szansę :D obserwuję
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że się sprawdzi :)
Usuńskoro w działaniu przypomina moją ulubioną odżywkę 'Olejek z awokado i masło karite', to muszę czym prędzej wypróbować;)
OdpowiedzUsuńMoże i tą polubisz tak jak ja :)
UsuńTej odżywki nie miałam, ale tez lubie garniera:) to była jedna z pierwszych firm których kosmetyków uzywalam;)
OdpowiedzUsuńTo raczej nie dla mnie, bo u mnie tamta z Garniera się nie sprawdziła.
OdpowiedzUsuńMuszę ją chyba w końcu wypróbowac :)
OdpowiedzUsuńNie byłam zadowolona z Garnier AiK, więc tę też sobie odpuszczę.
OdpowiedzUsuńSkoro przypomina Ultra Doux z awokado, to koniecznie muszę ją wypróbować :)
OdpowiedzUsuńHm.... mozę się skuszę, jedyne do lubie z garniera to ich szampony i odżywki ;) zapach mają obłędny!
OdpowiedzUsuńTak, płyn micelarny jest bezkonkurencyjny :) a tą odżywką mnie zainteresowałaś. Lubiłam dawno dawno temu ten ich klasyczny zielony szampon. Pamiętam, że każda dziewczyna używała go na basenie pod prysznicem :D
OdpowiedzUsuńNie kojarzę chyba tego szamponu...
UsuńMiałam kiedyś szampon i mi nie podpasował, ale czytam dużo pozytywów na temat tej linii, więc będę musiała znów się za nimi rozejrzeć i wypróbować :)
OdpowiedzUsuńSuper, na pewno ją wypróbuję
OdpowiedzUsuńNie miałam jej jeszcze.
OdpowiedzUsuńMuszę ją kiedyś wypróbować, odżywka awocado i karite długi czas była moją ulubienicą, więc i ta powinna się fajnie sprawdzać :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że ją polubisz :)
UsuńChyba się za nią rozejrzę :)
OdpowiedzUsuń