Cześć!
W ten piątkowy wieczór zapraszam Was na recenzję szamponu z Isany, który zbiera dość dobre opinie. Wiem, że wiele z Was go lubi, bo widziałam go u Was w ulubieńcach. Czy równie mocno go polubiłam jak Wy? O tym będzie dalej.
Od producenta:
Skład:
Moja opinia:
Cena: około 5 złDostępność: Rossmann
Pojemność: 200 ml
Opakowanie: charakterystyczne dla tej serii produktów, biało-czerwone, proste bez udziwnień z wygodnym zatrzaskiem. Szkoda, że nie jest przeźroczyste i ciężko kontrolować zużycie.
Zapach: znając zapach dwóch produktów z tej serii, nie spodziewałam się ładnego zapachu, a tu o dziwo takie miłe zaskoczenie. Zapach jest delikatny i ładny.
Konsystencja/ wydajność: szampon jest dosyć płynny i przy gęstych, długich włosach napewno szybko dobije dna. Do jakiś bardzo wydajnych nie należy.
Działanie: szampon ma za zadanie myć włosy i ten bardzo dobrze sobie z tym radzi. Nie wiem jak tam u innych, ale u mnie plątał włosy, więc po umyciu musiałam stosować odżywkę. Nie zauważyłam, żeby moje włosy po umyciu nim były jakoś nawilżone, gładkie czy lśniące. Taki efekt uzyskuję zazwyczaj po odżywkach. Do jego plusów mogę napewno zaliczyć to, że mnie nie uczulił. W czasie jego używania nie wystąpił u mnie łupież, ani nic złego się nie działo. Poza tym nie obciążał mi włosów, nie przyspieszał ich przetłuszczania, ale też dzięki niemu włosy nie były dłużej świeże. Niestety, żeby moje włosy dobrze wyglądały konieczne jest codzienne mycie :/
Czy więc zasłużył na miano ulubieńca? Ależ skąd! Mój wymarzony szampon powinien- nie plątać włosów, przedłużać ich świeżość i nadawać im większą objętość. Ten niestety nie spełnia żadnego z tych oczekiwań. Szczerze, dla mnie ten szampon okazał się całkiem przeciętny. Nie jest zły, ale do ideału też mu trochę brakuje :)
Używałyście go? Co o nim sądzicie?
Masz fascynującego bloga! Będę zaglądała, życzę dalszych sukcesów i wytrwałości :)
OdpowiedzUsuńhttp://mjrm-madeline.blogspot.com/2015/01/i-feel-older.html zapraszam serdecznie na mój blog. Proszę o klikanie w banery po prawej stronie bloga, to dla mnie bardzo ważne. Każdy komentarz i obserwacja będzie odwzajemniona.
Wydaje się, w porządku, najaważniejsze, że myje włosy :)
OdpowiedzUsuńI krzywdy też nie robi :)
UsuńU mnie sprawdził się dość dobrze. Nie oczekujmy cudów po szamponie za 5 zł :)
OdpowiedzUsuńNo właśnie, chyba liczyłam na cud jakiś :D
UsuńNigdy go nie miałam, jedynie balsam z tej serii :)
OdpowiedzUsuńBalsam był ok wg mnie :)
Usuńja szukam ideału...........
OdpowiedzUsuńNo ja w sumie też, chociaż mam jeden ulubiony szampon :)
UsuńOj nieznoszę jak szAmpon plącze włosy:/
OdpowiedzUsuńU mnie ostatnio to każdy szampon plącze...
Usuńpolecam olejowanie, nawilżanie, odżywianie... a jak są zbyt "ciężkie" to odżywkę bez spłukiwania
Usuńnienaiwdzę jak mam splątane włosy po myciu..
OdpowiedzUsuńChyba nikt tego nie lubi :)
UsuńNigdy go nie używałam, jestem wierna BD :)
OdpowiedzUsuńMam w planach go wypróbować :)
UsuńMiałam go jakiś czas temu - jest OK :)
OdpowiedzUsuńNie miałam go nigdy, jak na razie nie zmieniam mojego H&S
OdpowiedzUsuńDawno już nie miałam szamponu z H&S :)
UsuńMiałam i byłam zadowolona, krzywdy nie zrobił dobrze mył, a odżywki i tak używam ;)
OdpowiedzUsuńnie slyszalam o nim, ale chyba kupię i wypróbuje na własnych włosach ;)
OdpowiedzUsuńChyba nie ma innego sposobu, jak przekonać się osobiście :)
UsuńGdyby nie moje zapasy szamponów, to bym z przyjemnością wypróbowała :]
OdpowiedzUsuńTo zużywaj szybko zapasy :P
UsuńWłaśnie kończę drugie opakowanie tego szamponu, racja jest mało wydajny,ale u mnie sprawdza się całkiem dobrze, obawiałam się, że znacznie przyśpieszy przetłuszczanie się włosów, ale tak nie było. Polubiłam ten szampon :)
OdpowiedzUsuńFajnie, że jesteś zadowolona :)
UsuńSzkoda, że plącze włosy. Moje mają niestety do tego tendencję, więc niestety nie skuszę się na niego :(
OdpowiedzUsuńJa bardzo lubię szampon Babydream :)
OdpowiedzUsuńNie miałam. Jak już jakiś szampon się u mnie sprawdzi to przy nim zostaję i jak na razie Timotei jest u mnie numerem jeden :)
OdpowiedzUsuńJak byłam młodsza to bardzo często sięgałam po szampony z Timotei :)
UsuńSzkoda, że nie sprawdził się do końca. Nie znam go, ale wolę delikatniejsze szampony.
OdpowiedzUsuńnie miałam go, ale kiedyś miałam w planach. Szkoda, że u Ciebie się nie sprawdził
OdpowiedzUsuńDla mnie to taki przeciętniaczek.
OdpowiedzUsuńNo własnie dla mnie też.
UsuńJa ostatnio próbuję Essence ULTÎME Crystal Shine ;)
OdpowiedzUsuńTen szampon ma taki niespójny skład, ma dobrze myć - dali SLeS, który może wysuszać i plątać włosy, a zaraz po nim mocznik, który ma je nawilżać. W efekcie ani pomaga w poradzeniu sobie z włosami bez odżywki, ani też dobrze nie nawilża.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Dobrze to napisałaś :)
UsuńNiedawno mi się skończył ten szampon ;)
OdpowiedzUsuńI jak sprawdził się? :)
UsuńW sumie nie był najlepszy, ale też nie był zły ;)
UsuńMam go w zapasach w sumie drogi nie był więc jak się nie sprawdzi tragedii nie będzie ;)
OdpowiedzUsuńCenę ma dobrą, więc wypróbować trzeba :)
UsuńSporo szamponów plącze włosy niestety. Cena i oczyszczanie na plus, choć spodziewałam się nawilżania pon nim..
OdpowiedzUsuńNawilżenie uzyskuję dzięki odżywce :)
Usuńnie miałam go jeszcze ale chyba wypróbuję by wyrobić sobie własne zdanie ☺
OdpowiedzUsuńTak chyba będzie najlepiej :)
Usuńjestem ciekawa jak spisze się u mnie :) kupiłam go jakiś czas temu za 2,99 i czeka na swoją kolej :)
OdpowiedzUsuńOby u Ciebie się sprawdził :)
UsuńSądziłam, że lepiej się sprawdzi, a to taki przeciętniak jednak.
OdpowiedzUsuńTeż wiązałam z nim większe nadzieje :)
UsuńFajnie, że ma mocznik, ale jeśli średniaczek to na razie odpuszczę :)
OdpowiedzUsuńCiekawy produkt, jednak szkoda że nie jest wydajny, ale przy takiej cenie to nie można chcieć wszystkiego :-)
OdpowiedzUsuńJa go jeszcze nigdy nie używałam i teraz tym bardziej będę go omijać :P
OdpowiedzUsuńDokładnie szampon nie powinnien platac wlosow i utrzymywac swiezosc wlosow ;p
OdpowiedzUsuńWidzę, że mnie rozumiesz :)
UsuńKocham Isankę zawsze i wszedzie :D
OdpowiedzUsuńDrogi nie jest i chyba go kupie i sprawdzę czy rzeczywiście jest dobry jak piszą inni :)
OdpowiedzUsuńNie używałam i nie słyszałam o nim, ale za taką cenę nic nie szkodzi przetestować jak się sprawdzi :) Tylko szkoda, że nie jest bardziej wydajny...
OdpowiedzUsuńWłaśnie od niedawna go testuję i mam wrażenie, że swędzi mnie od niego skóra głowy, ale poużywam jeszcze trochę, bo nie jestem na 100% przekonana, że to jego wina.
OdpowiedzUsuńMi na szczęście nic złego się ze skórą głowy nie działo :)
UsuńNie jestem fanka szamponów ISANY, po ostatnim jakim miałam myślałam że przedrapię się na drugą stronę głowy :P Nie lubię, strasznie podrażnił mi skórę głowy.
OdpowiedzUsuńJa nie mam porównania, bo to mój pierwszy szampon z Isany :)
UsuńNie miałam go, ale muszę się przekonać sama czy bym go polubiła, jest tani, więc wiele bym nie straciła :))
OdpowiedzUsuńJa lubiłam go ze względu na to, że nie podrażniał skóry głowy, ale mógłby być lepszy :)
OdpowiedzUsuńNo własnie mógłby :)
UsuńNie miałam go nigdy
OdpowiedzUsuńnie miałam go nigdy ;0
OdpowiedzUsuńCiekawe czy mocznik w tym szamponie faktycznie wpływa nawilżająco na skóre głowy...
OdpowiedzUsuńMi się wydaje, że nie...
UsuńNie używałam go jeszcze
OdpowiedzUsuńA ja chętnie bym go kupiła, ale mam spory zapas szamponów jak na razie:)
OdpowiedzUsuńNie miałam go, ale spotkałam się z nim na innych blogach już :)
OdpowiedzUsuńMój ulubiony szampon powinien dość mocno nawilżać włosy, a ten widzę tego nie robi, więc chyba się na niego nie skuszę :)
A próbowałaś szampon z Garniera? taki cytrynowy z glinką, nieźle przedłuża świeżość włosów, ale nie wiem jak z plątaniem, bo sama zawsze używam odżywek :)
OdpowiedzUsuńJeszcze go nie miałam, ale może się skuszę i wypróbuję :)
Usuńużywałam, jest mało wydajny, i mnie niestety także nie zachwycił :/
OdpowiedzUsuńTo nie jestem jedyna...
UsuńNo i w składzie SLS, a liczyłam na to, że będzie delikatniejszy ;)
OdpowiedzUsuńchciałam go ostatnio kupić, ale w końcu zdecydowałam się na oś zupełnie innego :)
OdpowiedzUsuńTo może i lepiej :)
UsuńFajny post!
OdpowiedzUsuńwww.homemade-stories.blogspot.be