Cześć!
W ostatnich miesiącach byłam zadowolona pod względem kosmetyków, jakie kupowałam. Wszystkie kosmetyki mi się sprawdzały. Do czasu... Byłoby za pięknie, gdyby taki stan rzeczy trwał za długo. No i się stało. Trafiłam na bubla. Mowa o maskarze Volume Booster, Lovely. Chciałabym Was ostrzec przed tym tuszem, bo to naprawdę była tragedia...
Opis produktu:
Pogrubiająca i wydłużająca mascara Volume Booster Lovely do rzęs z odżywczą formuła, z D-pantenolem, kolagenem i jedwabiem. Rzęsy mają głęboki, intensywny kolor czerni dzięki wysokiej koncentracji pigmentów. Maskara posiada właściwości odżywcze, pielęgnujące, chroniące i wzmacniające rzęsy.
Cena: 10,99 zł
Dostępność: Rossmann
Pojemność: 8 g
Ważność: 6 miesięcy od otwarcia
Maskarę kupiłam spontanicznie, na promocji, nie czytając opinii o niej. Po prostu miałam ochotę wypróbować coś nowego. Niestety się zawiodłam. Pewnie to pomarańczowe opakowanie przyciągnęło mnie do siebie :) Tusz ma silikonową szczoteczkę, czyli taką jaką teoretycznie lubię. W przypadku tego produktu nic to jednak nie dało.
Już na samym początku stosowania tej maskary szczoteczka się jakby trochę naderwała w miejscu łączenia z tym plastikowym patyczkiem. Mam nadzieję, że wiecie o co mi chodzi :) Jeśli takie rzeczy dzieją się już na początku, to znaczy, że coś jest nie tak.
Poza tym, że maskara leciutko barwiła moje jasne rzęsy na czarno, to nic więcej nie robiła. Nie pogrubia, nie wydłuża i osypuje się. Po miesiącu stosowania była zeschnięta i wylądowała w koszu! A przez ten miesiąc, kiedy ją używałam miałam tak lekko pomalowane rzęsy, że to była porażka. Nie pomagała nawet druga czy trzecia warstwa! Po prostu ten tusz jakby nie chciał się nabierać na szczoteczkę. Nie mam pojęcia czy mi się trafił trefny egzemplarz czy wszystkie te maskary tak mają. Podejrzewam, że wszystkie, ponieważ nie brałam pierwszego z brzegu tuszu, tylko sięgnęłam po ten głębiej położony. No cóż nie polecam!
Na jaki bubel trafiłyście ostatnio? Znacie ten tusz? Jakie macie o nim zdanie?
Uh, dobrze wiedzieć... Nienawidzę tuszy, które tylko przyciemniają rzęsy.
OdpowiedzUsuńMiałam go, użyłam raz i żegnaj. Masz dużo cierpliwości, jeżeli używałaś go przez miesiąc ;)
OdpowiedzUsuńDla mnie to tez bubel :/
OdpowiedzUsuńJuż wiem, że to nie dla mnie...
OdpowiedzUsuńMogłabyś kliknąć w linki w poście TU ? Dzięki! :*
UsuńNie znoszę takich bubelków;/
OdpowiedzUsuńBędę go omijać szerokim łukiem ;)
OdpowiedzUsuńNa pewno na nią nie spojrzę w Rossmannie i będę omijała z daleka😊
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze żadnego tuszu z Lovely, nawet słynnego żółtego i jakoś mnie do nich nie ciągnie.
OdpowiedzUsuńThank you very much for the info may be useful for us greeting healthy always
OdpowiedzUsuńObat Leukimia
Obat Herbal Kista
Zahra Herbal
Obat Jantung Bocor
Obat Penyubur Kandungan