4 lut 2017

Moja pielęgnacja twarzy zimą- 2017r.

Hej!
Jak tam u Was ze zdrowiem? Bo mnie ostatnio dopadło przeziębienie. Najpierw mój mąż był chory, a tydzień później dopadło i mnie. Na szczęście już jest lepiej. Mam więcej sił do działania! Leżenie cały dzień w łóżku sprawia, że człowiek nie wie co ze sobą zrobić. Naprawdę można zwariować... Także wszystkim życzę dużo zdrówka i zapraszam na nowy post :)
Tym razem postanowiłam pokazać Wam, jakich produktów używam do pielęgnacji mojej twarzy. 
Poranek: uwielbiam wtedy używać pianki oczyszczającej od Nivea. Jest ona delikatna, ale do odświeżenia twarzy po nocy nadaje się idealnie. Napewno pojawi się wpis na jej temat w najbliższym czasie. Następnie używam płynu micelarnego od Garniera. Na sam koniec wklepuję pod oczy żel ze świetlikiem z Flos-Lek, a na twarz krem nawilżający z Himalaya Herbals. O kremie do twarzy pisałam Wam TUTAJ. Jeśli zaś chodzi o żel pod oczy, to trzymam go w lodówce i myślę, że zdecydowanie lepszy były na lato :)
Wieczór: to czas demakijażu! Wykonuję go przy użyciu żelu micelarnego z Ziai. Do tego bardzo pomocna jest gąbeczka silikonowa kupiona w Rossmannie za kilka złotych. Następnie resztki makijażu zmywam płynem micelarnym z Garniera. Jako krem na noc stosuję zamiennie krem ochronny z Bambinokrem nawilżający z Himalaya Herbals. Co do kremu Bambino- świetnie działa na niedoskonałości (zawiera tlenek cynku). Przy częstszym stosowaniu mógłby wysuszać, więc warto być z nim ostrożnym.  
Dodatkowo: nie może się obejść bez maseczek raz na jakiś czas. Na zdjęciu powyżej maseczka nawilżająca z Bania Agafii i algowa z Bielendy. Z obu jestem zadowolona. 

Jak wygląda Wasza pielęgnacja? Waszym zdaniem jakich produktów mi tutaj jeszcze brakuje?

18 komentarzy:

  1. Kiedyś miałam tą piankę nivea;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie jestem pewna, ale chyba mam ten sam krem z himalaya :) pozostałych kosmetyków nie miałam ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Używam tego płynu z Garniera :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie znam żadnego produktu oprócz kremu Bambino oraz płynu Garnier. O ile ten pierwszy przypadł mi do gustu tak Garnier nie bardzo. U mnie teraz głównie króluje nawilżanie i oczyszczanie,bo moja cera tego wymaga zawsze,więc mam trochę więcej kroków do wykonania :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Żel ze świetlikiem mam zawsze pod ręką... :) A maseczki Babuszki Agafii uwielbiam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. przez wiele lat właśnie w okresie zimowym używałam ten krem z bambino

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest bardzo dobry, nie wiem czemu tak późno się na niego zdecydowałam :)

      Usuń
  7. Różowego garniera bardzo lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Kochana a po co Ci rano po umyciu buzi pianką jeszcze płyn micelarny? Myślę że on raczej jest do demakijażu i sama pianka dobrze Cię oczyści :) Co mi tu brakuje? Toniku lub jeszcze lepiej hydrolatu :) Po umyciu buzi a przed kremem :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Zaciekawił mnie krem nawilżający z Himalaya Herbal, lecę do recenzji :))

    OdpowiedzUsuń
  10. A ja najpierw zmywam makijaż płynem micelarny (też używam różowego Garniera), później żel do mycia twarzy i tonik, który przywraca naturalne pH skórze ;)

    OdpowiedzUsuń