Hej!
Ostatnio w ulubieńcach pokazywałam Wam krem matująco-nawilżający z L'oreal. Dziś będzie właśnie o nim. Myślę, że widząc już powoli jego dno, mogę coś o nim napisać. A warto napewno :)
Od producenta:
Skład:
Moja opinia:
Cena: w zależności od drogerii, około 22 zł, w promocji nawet 13 zł
Dostępność: bardzo dobra, m.in. Rossmann
Pojemność: standardowa 50 ml
Opakowanie: może nie jest zbyt higieniczne, bo wiadomo, że teraz jest pełno produktów z pompką. Ale jednak przeważnie kremy drogeryjne znajdziemy w takich słoiczkach. Bardzo podoba mi się jego szata graficzna. A brak pompki tak bardzo mi nie przeszkadza :)
Zapach: nie umiem za bardzo opisywać zapachów, więc i tym razem mi ciężko. Krem napewno pachnie tak rześko. Dla mnie nie jest to zapach drażniący, wręcz przeciwnie podoba mi się nawet:) W każdym razie na twarzy po chwili się ulatnia i nic nie czuć. Niektórym pewnie może się nie spodobać.
Konsystencja/ wydajność: krem ma lekką konsystencję. I właśnie czegoś takiego oczekuję od kremu na dzień. Wydajność jest całkiem w porządku, bo starczy na około 3 miesiące stosowania.
Działanie: krem po aplikacji może powodować lekkie szczypanie, które trwa naprawdę moment (przynajmniej u mnie tak jest). Ma lekką konsystencję i wydawać by się mogło, że ekspresowo się wchłania. Ale warto jednak dać mu przynajmniej te 4 minuty na wchłonięcie :)
Kupiłam go ze względu na właściwości matujące i faktycznie matuje. Ale nie oczekujmy, że przez cały dzień nasza twarz pozostanie bez grama błysku :) Używałam już różne kremy, które były przeznaczone na dzień, a powodowały większe świecenie skóry. Tu czegoś takiego absolutnie nie ma!
Krem jak najbardziej nadaje się pod makijaż. Nic złego z podkładem się nie działo, po nałożeniu na ten krem. Od kremu na dzień nie oczekuję jakiegoś super nawilżenia. I tak jest też tutaj- nawilża w średnim stopniu.
Producent obiecuje również zwężenie porów- u mnie może w jakimś minimalnym stopniu. Raczej tego nie zauważyłam.
Krem mnie nie uczulił, nie spowodował wysypu niedoskonałości. Moja twarz bardzo go polubiła :)
Posumowanie: bardzo fajny krem matujący, idealny dla cer mieszanych bądź tłustych. Nie zapycha i świetnie nadaje się pod makijaż.
Miałyście go? Co o nim sądzicie?
A Wy co obecnie używacie? Ja napewno będę polować teraz na krem z Ziaji 25+ :)
A Wy co obecnie używacie? Ja napewno będę polować teraz na krem z Ziaji 25+ :)
Oj coś czuję że się na niego skusze. Przedstawiłaś go w bardzo dobrym świetle:)
OdpowiedzUsuńWidziałam go w Twoich ulubiencach i czekalam na jego recenzje:) Wpadł mi w oko i chętnie bym to kupiła gdyby nie to, ze biorę teraz leki silnie wysuszajace skore twarzy i potrzebuje równie silnie nawilzajacych preparatów. Na razie uzywam kremu głęboko nawilzajacego Pharmaceris z serii A, a jedzie juz do mnie nowosc Avon- krem Anew Nutri Advance z bogata Formula nawilzajaca - ciekawa jestem jak się sprawdzi :)
OdpowiedzUsuńTo faktycznie lepiej w Twoim przypadku używać czegoś bardziej nawilżającego :)
UsuńBardzo kuszący opisy. Jednak nie wypróbuję, bo doszłam ostatnio do wniosku, że gliceryna może zapychac mi pory... Jednak recenzja świetna! Dobrze, że się u Ciebie sprawdza. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMi na szczęście nie zapchał porów :)
UsuńNie miałam go, ale gdyby był do mojej cery z pewnością już bym go miała:))
OdpowiedzUsuńNie miałam go, ale obecnie szukam czegoś matującego, bo mój aktualny krem się kończy, więc być może zwrócę na niego uwagę :)
OdpowiedzUsuńPS. Obserwuję! :)
Polecam go, jak i również krem Siarkowa Moc :)
UsuńNie znam tego kremu ;) Obecnie używam Ziaji 25+ i jestem z niej bardzo zadowolona, mam nadzieję, że Ty też będziesz :)
OdpowiedzUsuńTeż mam taką nadzieję :)
UsuńNigdy się z nim nie spotkałam :). Na razie mam ogromne zapasy kremów :D
OdpowiedzUsuńWidziałam go na półce ale nigdy nie przykuł mojej uwagi:P
OdpowiedzUsuńJa pewnie sama też nie zwróciłabym na niego uwagi, ale słyszałam, że warto wypróbować i faktycznie na chwilę obecną to mój ulubieniec :)
UsuńBardzo chętnie go wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńMoże wypróbuję!
OdpowiedzUsuńBardzo fajny blog!! :) .
-------------------------------------------
Kliknęłabyś w banner sheinside w bocznym pasku,?
Mój Blog - klik!
Ja się zrewanżuję tym samym lub obserwacją ! .
napisz jak kliknęłaś w banner sheinside w ostatnim poście.! ( sprawdzam ).
--------------------------------------------------------------
Obecnie uzywam kremów. Jeden z nivea drugi z tolpy. Całkiem mi się podobają na razie :-)
OdpowiedzUsuńKusi faktyczne matowienie, ale martwi mnie izoparafina w składzie i kwas salicylowy, który może wysuszać :(
OdpowiedzUsuńMimo to może wypróbuję ^^
Mnie nie wysuszyła, ale na noc i tak stosuję osobne kremy :)
Usuńnigdy go nie miałam :)
OdpowiedzUsuńkiedyś używałam kremów z L'Oreal ale tego nie znam :)
OdpowiedzUsuńSkład nas w ogóle nie zachęca.. poza tym mieliśmy kilka kosmetyków tej marki i nie sprawdziły się.
OdpowiedzUsuńNie znam tego kremu dobrze,że choć trochę matował,swoją drogą nie spotkałam się z kremami które zwężałyby pory faktycznie tak jak obiecują na opakowaniu a szkoda.
OdpowiedzUsuńOj szkoda.
UsuńNie znam :) Ja używam żelu aloesowego z kwasem hiarulonowym. Ten duet sprawdza się najlepiej na mojej mieszanej cerze ;)
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś wypróbuję :)
UsuńSkład ma nawet w porządku, bo nie zawiera alkoholu, ale ja pozostaję przy swoim kremie matującym z Cera Solutions :)
OdpowiedzUsuńJakoś mnie nie kusi-szczególnego matowienia nie potrzebuję, ale chętnie wypróbowałabym ten krem z Ziaji, o którym wspominasz.
OdpowiedzUsuńTego akurat nie miałam, ale z tej serii używałam kremu-żelu nawilżającego i też był fajny :)
OdpowiedzUsuńTo może kiedyś wypróbuję :)
UsuńNie miałam go,ale chyba nie kupię,bo boję się gliceryny brr
OdpowiedzUsuńJak gliceryna szkodzi Twojej skórze, to faktycznie lepiej poszukać czegoś innego :)
UsuńNa tą wersję nie mogę nigdy trafić;/ Często w miejscu gdzie powinny stać te kremy jest puste miejsce;)
OdpowiedzUsuńCzyli tak jest rozchwytywany :)
Usuńjesli spotkałabym go na promocji to pewnie bym się skusila ;)
OdpowiedzUsuńNie miałam go, ale po innym kremie L'Oreal mam uraz do tej marki :-(
OdpowiedzUsuńnie miałam go ;)
OdpowiedzUsuńteż czaję się na Ziaję :D
Tyle pozytywnych recenzji, że trzeba wypróbować :)
UsuńA mnie uczula niestety... leczę zmiany i wrócę do niego za miesiąc albo dwa...
OdpowiedzUsuńWitaj :)
OdpowiedzUsuńTydzień temu zaczęłam stosować kremiki Loreal Nutri Gold, również serdecznie polecam. Skóra jest delikatna i nawilżona. Fajna seria na zimę.
Pozdrawiam!
https://nataliamakeupblog.wordpress.com/
Dopiero dziś kupiłam ten krem :) wcześniej używałam loreal triple active nawilżający. Z kremu byłam zadowolona, szybko się wchłania, ma ładny zapach iii najważniejsze - mam skórę z tendencja do wyprysków - a ten krem nie spowodował nic złego na mej twarzy :) także byłam zadowolona. Później kupiłam przywołany w artykule krem ziaja 25 plus. .. zapach mnie strasznie drażni, ma cięższa konsystencję niż loreal ale również nie szkodzi skórze.
OdpowiedzUsuńJa uzywam go pare dni.jest to najlepszy krem jaki mialam.polecam szczegolnie do cery mieszanej.dobry pod makijaz.faktycznie matuje caly dzien.
OdpowiedzUsuń