Cześć!
Dzisiaj niedziela, więc obowiązkowo musi być coś luźnego. Jeśli jesteście ciekawe, co u mnie w marcu się działo ciekawego to zapraszam do oglądania i czytania. Ja właśnie zrobiłam sobie kawę i zabieram się za przeglądanie Waszych blogów :)
W biedronce udało mi się kupić taki świetny breloczek razem z gumami Orbit. Przypięłam go do kluczyka do auta. Serdecznie polecam także cukierki i galaretki z biedronki. Ja się nimi ostatnio objadam :D I żeby nie było tak niezdrowo, to i są witaminki. Ostatnio zaczęłam je łykać, bo jakoś czułam, że mi ich brakuje.
Pod koniec lutego zepsuł mi się telefon i oddałam go do naprawy. Niedawno go odzyskałam. Wszystko mi ponaprawiali i w końcu będę miała czym robić z zdjęcia. Naprawdę bardzo się ucieszyłam, że odzyskałam swój telefon! W zastępstwie musiałam używać jakiś stary telefon, który znalazłam w domu (jeden przycisk nie chodził, ledwo było cokolwiek na nim widać i w ogóle masakra). Także doceńcie swoje telefony, o ile się nie psują :D
8 marca dostałam od swojego faceta bukiet żółtych tulipanów. Kocham te kwiaty! Naprawdę, aż miło mi się siedziało w pokoju, gdy obok stały takie piękne, wiosenne kwiaty. Na chwilę obecną to moje ulubione kwiaty. Pisałam Wam o tym nawet we wpisie- Alfabet Tag. A Wy jakie kwiaty najbardziej lubicie? :)
Ostatnio nie pojawiają się u mnie wpisy z przeczytanymi książkami. Powód jest prosty- brak czasu. Ale w marcu byłam w bibliotece i takie oto książki postanowiłam przeczytać. Wiem, że jestem do tyłu, bo pewnie dużo z Was już je czytała. Póki co przeczytałam pierwszą część i utknęłam w połowie drugiej, ale tylko dlatego, że czasu mi brakowało. Książki są mega wciągające. Polecam przeczytać te książki tym, którzy jeszcze tego nie zrobili :) I filmy również warto oglądnąć :D
Takie kwiatki rosną sobie u mnie na podwórku. Mamy w końcu wiosnę! Mimo wczesnej pobudki, bardzo przyjemnie wychodzi mi się do pracy- ptaszki ćwierkają, powietrze jest takie wiosenne i w końcu nie ma minusowych temperatur. Bo jeszcze niedawno wychodząc do pracy było -10 stopni. A teraz jest tak 5, 6 stopni.
W grudniu zostałam narzeczoną. Ze ślubem nam się nie spieszyło, ale ostatnio stwierdziliśmy z moim K, że nie chcemy już dłużej tego odkładać. Także ostatni brak czasu wynikał z typowo organizacyjnych rzeczy- oglądanie i rezerwowanie lokali i orkiestry. Jeszcze parę rzeczy mamy do załatwienia, ale te najważniejsze już prawie załatwione. No i Wiola siedzi i ogląda teraz inspiracje ślubne- suknie ślubne, fryzury, bukiety itd.
Mam nadzieję, że podobał się Wam mix zdjęciowy :)
Też chcę przeczytać te książki :)
OdpowiedzUsuńA mumsy lubię! :D
Ja tyle zjadłam tych cukierków przez weekend, że aż wstyd się przyznać :)
UsuńChętnie bym poczytała książki :)
OdpowiedzUsuńbardzo lubie takie posty :) ten brelok chciałam ale już nie było jak byłam w biedrze ;/
OdpowiedzUsuńooo, igrzyska śmierci! :D
OdpowiedzUsuńFajny mix :) Też nie lubię jak telefony się psują. Na szczęście z tym którym mam jeszcze nie miałam takich przygód :)
OdpowiedzUsuńteż mam breloczki - ze starszych edycji;)
OdpowiedzUsuńpiekne zdjecia;)
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia :) Oj ja też mam mało czasu na czytanie ostatnio i tak będzie chyba już do wakacji, ale cóż zrobić :)
OdpowiedzUsuńTeż mam taki bleroczek. Mam w planach przeczytać te książki, chociaż na filmie przysnęłam. :-)
OdpowiedzUsuńA mi się filmy bardzo podobały, no może ta ostatnia część trochę nudniejsza, ale i tak nie była zła :)
Usuńmy ze ślubem zupełnie się nie spieszymy
OdpowiedzUsuńMy już ze sobą jesteśmy 6 lat i trochę nam się już to chodzenie nudzi :)
UsuńUwielbiam Igrzyska Śmierci, myślę że będą Ci się podobały :)
OdpowiedzUsuńTą trylogię też mam w planach przeczytać:)
OdpowiedzUsuńja w grudniu również zostałam narzeczoną ;)
OdpowiedzUsuńa co do igrzysk śmierci oglądałam 2 części i muszę również przeczytać książki ;)
Ja już 1,5 roku po ślubie :0 dużo z tym zamieszanie, ale nie ma co się spinać z szykowaniem wszystkiego idealnie - i tak komuś zawsze nie będzie coś pasować :)
OdpowiedzUsuńNo właśnie wszystkim się nie dogodzi :)
Usuńfajny post, ksiazki sa fajne :) szczerze wole ksiazki id flimow :)
OdpowiedzUsuńpiekny mix
OdpowiedzUsuńOj, my już dwa lata po ślubie :) W przedostatnim poście chwaliłam się moim bukietem ślubnym :D My wybraliśmy kolor turkusowy jako przewodni :)
OdpowiedzUsuńTo ja jestem na etapach orkiestrowo- lokalowych, na inne rzeczy jeszcze przyjdzie czas :)
UsuńLubię takie mixy :)
OdpowiedzUsuńTeż mam pączko-breloczek ;) I również lubię Mumsy :D
OdpowiedzUsuńjadłam te cukierku Mumsy - podobne do Dumli
OdpowiedzUsuńAj z tą wiosną ... myślałam, że będzie tak ciepło a tu jeszcze śnieg zapowiadają ;/
OdpowiedzUsuńMumsy są pyszne :) Gratulacje dla szczęśliwej narzeczonej :) Mój się jakoś zbiera i zbiera i na razie zebrać się nie może, ale powiedział, że już planuje - więc cierpliwie czekam :)
OdpowiedzUsuńNo facetom z tym trochę schodzi :)
UsuńTrzymam kciuki, żeby wszystko związane ze ślubem udało się spokojnie i bez problemów załatwić :) z doświadczenia wiem, że to nie zawsze takie proste ;)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że tak własnie będzie :)
UsuńGratulacje dla przyszłej panny młodej :)
OdpowiedzUsuńTeż nie czytałam jeszcze tych książek, a mam ogromną chęć.
OdpowiedzUsuńTeż mam ten brelok.
OdpowiedzUsuńjak ja lubię oglądać inspiracje ślubne! :D
OdpowiedzUsuń:D
UsuńUwielbiam tulipany :-)
OdpowiedzUsuńja również uwielbiam tulipany!!!! to naprawde wdzieczne kwiaty :)
OdpowiedzUsuńSą śliczne :)
UsuńGratuluję :) Sporo jeszcze przed Wami załatwieni ślubnych, przechodziłam przez to ponad 3 lata temu :) Powodzenia :)
OdpowiedzUsuńOj sporo :)
Usuń