Cześć!
Dzisiaj przychodzę do Was z recenzją książki ,,Załatw pogodę, ja zajmę się resztą". Mam nadzieję, że znajdzie się tu choć kilka osób, które lubią czytać książki i ta pozycja ich zainteresuje :) Książkę tą wraz z dwoma innymi zamówiłam na początku marca na stronie bonito.pl. Powiem Wam, że jestem mile zaskoczona z szybkości nadejścia przesyłki i opcją przesyłki- paczka w RUCH-u za oszałamiające 2,99 zł! Napewno jeszcze coś zamówię z tej strony :)
Autor: Renata Frydrych
Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie
Rok wydania: 2017
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
Liczba stron: 544
Jeśli chodzi o opis książki to możecie sobie przeczytać poniżej.
Co mnie skłoniło do jej kupna? Napewno okładka z balonami, opis znajdujący się z tyłu książki, liczba stron (chciałam, żeby jak najdłużej się ją czytało) i pozytywne opinie o niej. Jest to dosyć nowa książka, ponieważ została wydana na początku lutego. Także jestem ciekawa czy ktoś z Was o niej słyszał albo ją już przeczytał? Dajcie koniecznie znać :)
Książka zawiera dużo krótkich rozdziałów o dosyć zabawnych tytułach. Jest świetnie napisana, dobrze się ją czyta. Osobiście bardzo lubię jak w książkach jest dużo dialogów. Im więcej tym lepiej. Tu o dziwno mimo, że dużo było jednolitego tekstu bez dialogu, czytanie szło i tak bardzo sprawnie. I najważniejsze, że nie męczyłam się z opisami krajobrazów itp. Jednolite teksty dotyczyły zazwyczaj jakiś zdarzeń, więc były ciekawe. Książkę przeczytałam w dwa dni (sobotę i niedziele). Tak mnie wciągnęła, że o sobotnim sprzątaniu mogłam zapomnieć :)
Podsumowując: książka ta jest naprawdę taką "prawdziwie rodzinną komedią romantyczną". Mimo, że jest trochę przewidywalna, to i tak warta przeczytania. Prosta, lekka, taka żeby oderwać się choć na chwilę od codzienności. Z chęcią zobaczyłabym film na jej podstawie. Choć szczerze mówiąc, ta książka kojarzy mi się z pewnym polskim serialem (który również bardzo lubię). Ale nie będę Wam zdradzać jakim :)
Autor: Renata Frydrych
Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie
Rok wydania: 2017
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
Liczba stron: 544
Jeśli chodzi o opis książki to możecie sobie przeczytać poniżej.
Co mnie skłoniło do jej kupna? Napewno okładka z balonami, opis znajdujący się z tyłu książki, liczba stron (chciałam, żeby jak najdłużej się ją czytało) i pozytywne opinie o niej. Jest to dosyć nowa książka, ponieważ została wydana na początku lutego. Także jestem ciekawa czy ktoś z Was o niej słyszał albo ją już przeczytał? Dajcie koniecznie znać :)
Książka zawiera dużo krótkich rozdziałów o dosyć zabawnych tytułach. Jest świetnie napisana, dobrze się ją czyta. Osobiście bardzo lubię jak w książkach jest dużo dialogów. Im więcej tym lepiej. Tu o dziwno mimo, że dużo było jednolitego tekstu bez dialogu, czytanie szło i tak bardzo sprawnie. I najważniejsze, że nie męczyłam się z opisami krajobrazów itp. Jednolite teksty dotyczyły zazwyczaj jakiś zdarzeń, więc były ciekawe. Książkę przeczytałam w dwa dni (sobotę i niedziele). Tak mnie wciągnęła, że o sobotnim sprzątaniu mogłam zapomnieć :)
Podsumowując: książka ta jest naprawdę taką "prawdziwie rodzinną komedią romantyczną". Mimo, że jest trochę przewidywalna, to i tak warta przeczytania. Prosta, lekka, taka żeby oderwać się choć na chwilę od codzienności. Z chęcią zobaczyłabym film na jej podstawie. Choć szczerze mówiąc, ta książka kojarzy mi się z pewnym polskim serialem (który również bardzo lubię). Ale nie będę Wam zdradzać jakim :)
Dajcie znać czy słyszałyście o tej książki, co ostatnio przeczytałyście i co polecacie?
o książce słyszałam, ale sama jeszcze jej nie czytałam
OdpowiedzUsuńJest bardzo fajna, polecam :)
UsuńO,nie znam tej knigi :) Ostatnio kiepsko u mnie z czytaniem...ale kończę powoli "Dziewczynę z portetu" :)
OdpowiedzUsuńZainteresowałaś mnie ta książką, wpiszę ją sobie na listę do przeczytania :)
UsuńJuż sama okładka zachęca do przeczytania.
OdpowiedzUsuńTo samo pomyślałam, jak ja zobaczyłam :)
Usuń