Cześć!
W ostatni dzień grudnia przychodzę do Was z moimi zużytymi produktami. Myślałam, że nie będzie co pokazywać i zrobię denko dwumiesięczne. Ale nawet parę rzeczy mi się pokończyło, więc je dzisiaj Wam pokazuje i wędrują do kosza. Zrobiłam też porządki w lakierach do paznokci i jak się okazało, parę z nich nadawało się już do wyrzucenia. Niestety numerki się w większości starły. Trochę mi ich szkoda, ale przynajmniej może teraz będą mi się pozostałe mieścić w moim pudełeczku :)
Objaśnienie:
11 - nie kupię ponownie
11 - może kupię
11 - kupię ponownie
Produkty do włosów2. Odżywka do włosów suchych i zniszczonych, Garnier Ultra Doux- jedna z moich ukochanych odżywek. RECENZJA
Produkty do twarzy
3. Algi morskie- nic nie robiły dobrego, a śmierdziały niemiłosiernie. RECENZJA4. Puder sypki transparentny, My Secret- mam co do niego mieszane uczucia, ale koniec końców nie był najgorszy :) RECENZJA
5. Krem mikrozłuszczający z kwasem migdałowym, Ziaja- u mnie powodował tylko wysyp niedoskonałości. RECENZJA
Produkty do ciała
6. Antyperspirant w kulce, Nivea- ładnie pachniał, ale wrócę do mojej ulubionej Rexony :)7. Peeling myjący z kiwi, Joanna- dosyć delikatny, ale zapach wynagradza wszystko. RECENZJA
8. Żel pod prysznic 'Mango & Ananas', Elkos Body- pięknie pachniał, ale zapach po umyciu szybko znikał. RECENZJA
9. Wkład mydła w płynie, Isana o zapachu bzu i orchidei- ładnie pachniało, ale raczej nie kupię więcej tej wersji, bo jestem ciekawa innych zapachów.
Lakiery do paznokci
10. Base&Top Coat, Miss Sporty- oczekiwałam po nim czegoś więcej. RECENZJA
11, 12. Butterfly, Life Style- lakiery przeciętnej trwałości i wymagające większej ilości warstw. Takie przeciętniaki. Chociaż z top coatem trzymały się parę dni.
13. Butterfly, Ceramic Special Formula- bardzo lubiłam ten lakier za super neonowy kolor. Jeśli chodzi o trwałość to również taka przeciętna.
14. Bell, French manicure- lakier wygrałam w rozdaniu, był już wcześniej używany, dlatego ja tak naprawdę może z 3 razy miałam pomalowane nim paznokcie.
15. Eveline, Pastel Colour nr 253- używałam go bardzo rzadko, dość szybko zgęstniał. Nie polecam.
Znacie produkty z mojego denka? Wam też tak żal wyrzucać stare lakiery do paznokci? :)
Lubię peelingi Joanna ;)
OdpowiedzUsuńtroszkę denek nazbierałaś :-)
OdpowiedzUsuńlubię peelingi myjące Joanny właśnie za zapachy,
koniecznie muszę przejrzeć swoje lakiery
Warto robić porządek w lakierach od czasu do czasu :)
UsuńZnam tylko peeling joanny - wolę jednak Tutti Frutti, szamponu z biedry używałam kiedyś, kiedyś, a krem ziaji u mnie się sprawdził - ulubieniec :)
OdpowiedzUsuńDla mnie ten krem okazał się niestety bublem:/
UsuńNa prawdę sporę denko :) Gratuluje :) Co do alg, jak najbardziej się zgadzam, śmierdzą niemiłosiernie a w dodatku podrażniły mi skórę - użyłam tylko raz... Ta seria Ziaji również spowodowała u mnie wysyp niedoskonałości.... z tym, że ja miałam peeling... również użyłam tylko raz, na szczęście u mojej mamy w miarę się sprawdza ale ma cerę dojrzałą i dość tłustą.
OdpowiedzUsuńOdżywka do włosów suchych i zniszczonych, Garnier Ultra Doux również stosuje :)
A reszty jeszcze nie miałam okazji używać....
Szczęśliwego Nowego Roku!!
Mi na szczęście algi nic złego nie zrobiły, ale dobrego również nie.
Usuńu mnie w grudniowym denku też znalazł się krem na noc ziaja
OdpowiedzUsuńja lubię peelingi z Joanny, natomiast algi z Biedronki mam, ale jeszcze nie używałam, zobaczymy co z tego wyniknie :)
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa jak się u Ciebie sprawdzą :)
UsuńPeelingi z Joanny są świetne, sporo zużyłaś .
OdpowiedzUsuńTen lakier bell jest generalnie całkiem niezły, w czasach liceum i studiów zużyłam chyba z milion butelek, teraz przestawiłam się na rimmel :)
OdpowiedzUsuńJa za bardzo nie miałam okazji dużo go poużywać :)
Usuńznam tylko odżywkę garniera:)
OdpowiedzUsuńTeż się z tym Ziajowym kremem nie polubiłam :/
OdpowiedzUsuńNo to szkoda...
UsuńNo ładne zużycia :) Miałam tylko odżywkę z Garniera, ale na moich włosach szału nie zrobiła :P
OdpowiedzUsuńLakierów zawsze mi żal wyrzucać, nawet takich, po które prawie w ogóle nie sięgam, bo choć kolor mi się spodobał, to np. denerwuje mnie ich konsystencja, czas wysychania czy skłonność do odprysków. Zawsze mi się wydaje, że nadarzy się okazja, kiedy właśnie ten odcień okaże się idealnym dopełnieniem looku na jakieś wyjście i jeszcze będę żałować, że się go pozbyłam ;)
OdpowiedzUsuńu mnie odżywka Garnier się nie sprawdziła. Za to peelingi z Joanny uwielbiam ;)
Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku :)
No właśnie to samo myślę o lakierach i dlatego żal się ich pozbywać :)
UsuńJestem ciekawa mydła w płynie Isana. Musi pięknie pachnieć :)
OdpowiedzUsuńZapach jest dosyć ładny :)
Usuńja się bardzo polubiłam z pudrem z My Secret.
OdpowiedzUsuńKrem z Ziaji oddałam babci by używała na przebarwienia :)
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego w Nowym Roku :*
UsuńWszystkiego naj w nowym roku. Widzę to i owo na denko się uzbierało, bo u mnie była podobna sytuacja też myślałam, że mało rzeczy mi wyjdzie i nie będzie co pokazać na blogu ale jednak się udało :).
OdpowiedzUsuńNo własnie czasem pod koniec miesiąca akurat dużo produktów się pokończy :)
UsuńSzczęśliwego Nowego Roku ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńJa lubię ten zielony szampon :)) a o algach zapomniałam haha
OdpowiedzUsuńSzczęśliwego nowego roku :))
Dzięki :)
UsuńKurcze nie znam tej firmy Elkos :) szata graficzna kojarzy mi się z Baleą :)
OdpowiedzUsuńOdżywkę z Garniera ubóstwiam. Za zapach, konsystencje i włosy po jej użyciu :)
Też mi opakowanie tego żelu przypomina produkty Balea :)
UsuńMuszę w końcu zakupic ta odżywkę z Garniera!:)
OdpowiedzUsuńWarto wypróbować :)
UsuńU mnie odzywka z Garniera sprawdziła się średnio. Włosy się do niej szybko przyzwyczajają ;/
UsuńCo do Ziaji Manuka mam mieszane uczucia - nałożony na skórę bez niedoskonałości wywołuje ich wysyp, ale nałożony na same niedoskonałości potrafi je załagodzić. Jeśli nie lubisz wyrzucać lakierów, to zawsze możesz je rozcieńczać specjalnymi produktami ;) Zapraszam do poznania moich ulubieńców 2014 :D
OdpowiedzUsuńA polecisz jakiś produkt do rozcieńczania lakieru?
UsuńDziękuję :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
OdpowiedzUsuńjedynie mialam peeling z joanny :)
OdpowiedzUsuńTeż lubię zapach tego peelingu Joanny, a krem mikrozłuszczający Ziaji akurat u mnie się sprawdził :)
OdpowiedzUsuńmiałam peelingi z Joanny ale inne:))
OdpowiedzUsuńpozdr
Mam właśnie ochotę wypróbować inne wersje :)
UsuńOdżywka Garniera - tak, tak! Szkoda natomiast, że nie sprawdziły Ci się liście manuka
OdpowiedzUsuńNiestety z tego co wiem, to niektóre osoby reagują na ten krem podobnie jak ja :/
UsuńTa odżywka z Ultra Doux zbiera tak skrajne opinie w blogosferze, że muszę ją w końcu sprawdzić na sobie.
OdpowiedzUsuńPeeling i odżywkę bardzo lubię :))
OdpowiedzUsuń