Hej!
Jakiś czas temu pokazywałam Wam nowości w postaci niemieckich żeli pod prysznic Elkos Body. Byłyście bardzo nimi zainteresowane. Parę razy już je użyłam, więc pora coś o nich napisać :)
Czytałam na jakimś blogu, że powoli wchodzą do polskich sklepów. Osobiście widziałam, że są dostępne w sklepach internetowych i na allegro. Koszt ich to około 5 zł. Ja je mam prosto z Niemiec, ale pewnie wystarczy poczekać jakiś czas i pojawią się w polskich marketach.
Składy:
Każdy z żeli ma pojemność 300 ml. Bardzo dobrze się pienią i myją ciało. Nie zauważyłam, żeby mnie wysuszyły, ale stosuję na zmianę parę żeli, no i smaruje się masełkiem :)
Jeśli chodzi o opakowania to są piękne- kolorowe, z wygodnym zatrzaskiem- Wam też przypominają opakowania z Balea? Bo mi tak właśnie się kojarzą.
Żele pięknie pachną kokosem i mango, ale jedna uwaga- zapach szybko znika. Czuć go jedynie podczas mycia, później strasznie szybko się ulatnia. Nawet łazienka nimi nie pachnie... Szkoda :( Ich konsystencje możecie zobaczyć na zdjęciu poniżej.
Mi osobiście bardziej odpowiada wersja 'Mango i Ananas'. A zwolennikom kokosowych zapachów na pewno polecę wersję 'Mleko i Kokos'. Mimo, że w opakowaniu czuć trochę chemicznie, to myjąc się nim, ten kokosowy zapach robi się znacznie przyjemniejszy :)
Podsumowując: jak dla mnie to takie średniaki, wydaje mi się, że nie dorównają żelom z Balea. Chociaż nie miałam jeszcze produktów z Balea, więc porównania nie mam. Wnioskuję jedynie z Waszych opinii o tych żelach :)
W sieci znalazłam jeszcze zdjęcie z paroma innymi wersjami zapachowymi. Wypróbowałabym ten limonkowy zapach- zwłaszcza na wiosnę i lato.
A Wy który byście wybrały? Widziałyście może już gdzieś je stacjonarnie?
Za taką cenkę mogłabym wypróbować ten miodowy :)
OdpowiedzUsuńładne opakowania :)
OdpowiedzUsuńMi też się podobają :)
UsuńJa miałam z niemieckich Balea i Alverde. Z większości byłam zadowolona.
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że kiedyś wypróbuję żeli Balea :)
UsuńMi też opakowania kojarzą się z Balea :)
OdpowiedzUsuńNo opakowanie się kojarzy z Balea to prawda, jeszcze stacjonarnie nie widziałam ich nigdzie ale chętnie bym spróbowała jeśli gdzieś się pojawią stacjonarnie :)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz widzę te żele :)
OdpowiedzUsuńja wybrałabym na pewno mango i ananas ;D
OdpowiedzUsuńZapach ma świetny ten żel :)
UsuńSzkoda, że śliczny zapach szybko znika :)
OdpowiedzUsuńNo niestety...
Usuńchciałabym wypróbować! :)
OdpowiedzUsuńWyglądają podobnie do Balei :D Ja bym wybrała ten zielony i niebieski :D
OdpowiedzUsuńZielony to i ja bym chciała :)
Usuńza 5 zł nie są złe:)
OdpowiedzUsuńTeż tak uważam :)
UsuńJa za żelami Balea nie szaleję, dla mnie są przeciętne (jak Isana) więc po twojej opinii te wydają mi się być podobne ;)
OdpowiedzUsuńTo w takim razie są podobne, myślałam że te z Balea są lepsze od Isany :)
UsuńPrzyciągające wzrok opakowania, na pewno jak je gdzieś spotkam wypróbuje :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńSzkoda, że zapach szybko znika, bo ten z kokosa mógłby mi przypaść do gustu :)
OdpowiedzUsuńciekawa jestem zapachów:))
OdpowiedzUsuńJa tych pozostałych też jestem ciekawa :)
Usuńfajna cena.. a takie zpaachy to ja uwielbiam ;)
OdpowiedzUsuńJa żeli balei również nie miałam ale mam nadzieję że kiedyś wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńpierwszy raz je widzę, ale podobne do balea :)
OdpowiedzUsuńNo właśnie wyglądem przypominają żele z Balea :)
Usuńnie stosowałam ich, ale widzę, że piękne zapachy - szkoda,że szybko znikają;/
OdpowiedzUsuńUwielbiam żele o zapachu kokosu :)
OdpowiedzUsuńJa jednak wolę bardziej owocowe zapachy :)
Usuńchciałabym ten z kokosem<3
OdpowiedzUsuńOj ten kokosowy musi być wspaniały!
OdpowiedzUsuńBardzo polubiłam żele Balea ale z tymi jeszcze się nie spotkałam :P Z chęcią wypróbowała bym Mango i Ananas
OdpowiedzUsuńnie widziałam ich nigdzie :) ale limonka i trawa cytrynowa musi pachnieć bosko :P
OdpowiedzUsuńKokosowy na pewno przypadłby mi do gustu, szkoda tylko, że zapach szybko znika :(
OdpowiedzUsuńJa też mam prosto z Niemiec te żele. Są świetne. Mąż przywiózł mi kilka przed Bożym Narodzeniem. Są wydajne, ładnie pachną i...w Polsce mało znane, albo prawie wcale. Można je kupić w sklepach z niemiecką chemią w moim mieście - tu kosztują około 7 -8 zł za opakowanie. Mój ulubiony tomilch&kokos i wasserlilie. Też szczerze polecam. Jeśli w waszym mieście macie możliwość kupienia w "niemieckiej chemii" to wypróbujcie koniecznie
OdpowiedzUsuń