Cześć!
Ostatnio miałam mniej czasu na odwiedzanie Wasze blogi, bo trochę się u mnie dzieje. Mam nadzieję, że wszystko jakoś ogarnę i wszystko wróci do normy. Powolutku postaram się nadrobić zaległości i publikować wpisy w miarę moich możliwości :) A tymczasem... dawno nie było tu ulubieńców. Czas to nadrobić. Oczywiście jak to u mnie zazwyczaj bywa- przeważają produkty do pielęgnacji. Zapraszam do zapoznania się z moją szczęśliwą siódemką :)
Ostatnio miałam mniej czasu na odwiedzanie Wasze blogi, bo trochę się u mnie dzieje. Mam nadzieję, że wszystko jakoś ogarnę i wszystko wróci do normy. Powolutku postaram się nadrobić zaległości i publikować wpisy w miarę moich możliwości :) A tymczasem... dawno nie było tu ulubieńców. Czas to nadrobić. Oczywiście jak to u mnie zazwyczaj bywa- przeważają produkty do pielęgnacji. Zapraszam do zapoznania się z moją szczęśliwą siódemką :)
Zacznijmy może od produktów do makijażu...
1. Lakier do paznokci, Sensique Strong&Trendy Nails, nr 144- lakier bardzo polubiłam za piękny czerwony kolor. Takiego odcienia właśnie mi brakowało w moim małym zbiorze :) Dodatkowo z trwałością i wysychaniem też jest ok, więc żałuję, że nie pokusiłam się o kupno innych odcieni z tej serii. Postaram się go Wam pokazać na paznokciach w najbliższym czasie.2. Top coat, Essence Ultra gloss nail shine- ten top coat faktycznie działa! Przedłuża trwałość lakierów i nadaje mu piękny połysk, ach czego chcieć więcej... :)
3. Pomadka, Golden Rose Velvet Matte, nr 09- pomadkę mam już od grudnia i bardzo się z nią polubiłam. Ma piękny kolor i długo się utrzymuje na ustach. Aż dziwne, że nie skusiłam się na nią wcześniej. Jak chcecie się przekonać jak wygląda na moich ustach, to klikajcie w nazwę :)
Teraz czas na pielęgnację...
4. Odżywka wzmacnijąca, Garnier Fructis Oleo Repair- odżywka przede wszystkim wspaniale pachnie! Włosy się po niej dobrze rozczesują, są miękkie, wygładzone i lśniące.
5. Dziegciowa maska do twarzy, Bania Agafii- maseczka świetnie oczyszcza cerę, zmniejsza wydzielanie sebum, poza tym jest mega tania i wydajna. Ma tylko jedna wadę- nie jest dostępna stacjonarnie (przynajmniej u mnie).
6. Krem do rąk z mocznikiem, Isana- świetny krem na zimę, może nie pachnie jakoś szczególnie, ale bardzo dobrze nawilża i koi ręce.
7. Płyn micelarny, Bourjois- bardzo polubiłam go za to, że był bezzapachowy, dobrze radził sobie z demakijażem i nie podrażniał mi oczu. Warty wypróbowania :)
Dajcie znać, co sądzicie o tych produktach :)
no pieknie nic nie miałam z Twoich ulubieńców:)
OdpowiedzUsuńZużyłam kilka butelek tej czerwieni Sensique gdy zaczynałam chodzić do liceum, butelka była inna (paskudna), numerek ten sam :D Wolę nie myśleć ile to było lat temu... Z dziesięć? :D
OdpowiedzUsuńTeraz to buteleczki są ładne :)
UsuńDo mnie niedługo dotrze Dziegciowa maska do twarzy- Bania Agafii :)
OdpowiedzUsuńLubię zapachy Garniera do włosów :)
OdpowiedzUsuńJa tak samo :)
Usuńkilku Twoich ulubieńców znam, np. pomadkę GR:)
OdpowiedzUsuńDziś kupiłam w końcu swoją pierwszą matową pomadkę z GR :) jestem sto lat za wszystkimi :D
OdpowiedzUsuńTen lakierek z sensique też posiadam i również jestem zadowolona. Nie drogi a bardzo fajny i kolor soczysty i wysychanie też całkiem całkiem :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się w 100%-tach :)
UsuńMiałam tylko lakier Sensique, tylko inny odcień :D
OdpowiedzUsuńI jak byłaś zadowolona?
UsuńBania Agafii kusi mnie tymi maseczkami, mam w planach zakup :)
OdpowiedzUsuńTo kupuj! :)
UsuńNic nie miałam z tych cudasków :)
OdpowiedzUsuńznam jedynie kremik isany i tez bardzo lubię:)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńMuszę sie zaopatrzyć w maseczki Agafiowe:))
OdpowiedzUsuńZ Twoich ulubieńców miałam tylko ten micel z Bourjois - lubiłam g :)
OdpowiedzUsuń*go :)
UsuńO tym płynie micelarnym już parę razy czytałam, kiedyś na pewno się na niego skuszę:)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię kosmetyki Sensique, a lakieru w sumie żadnego nie miałam. Muszę się skusić.
OdpowiedzUsuńJa też lubię ich kosmetyki :)
Usuńnie znam żadnego kosmetyku ale ta maseczka do twarzy fajna :)
OdpowiedzUsuńZ Twoich ulubieńców używałam tylko odżywki Garniera i bardzo ją lubiłam :)
OdpowiedzUsuńoOOOo, właśnie pisałam o maseczce dziegciowej :) Innych ulubieńców nie znam z autopsji :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie widziałam, że też jesteś z niej zadowolona :)
Usuńnic nie miałam z tych twoich ulubieńców:)
OdpowiedzUsuńNic nie miałam, ale naczytałam się samych pozytywów o tej odżywce Garniera.
OdpowiedzUsuńZnam tylko micela Bourjois :) Ja mam mieszane uczucia do niego, bo nie z każdym tuszem dawał sobie radę, ale poza tym nie mam nic do niego :P
OdpowiedzUsuńU mnie daje radę :)
UsuńMiałam maseczkę dziegciową i baardzo się polubiłyśmy :)
OdpowiedzUsuń:)
Usuńmuszę w końcu kupić tą odżywkę Garniera ;) słyszałam o niej tyle dobrego, a jakoś nie mialam okazji żeby wypróbować
OdpowiedzUsuńMuszę wypróbować ten płyn z Bourjois zaraz po micelu Garniera :)
OdpowiedzUsuńMuszę kiedyś spróbować :)
OdpowiedzUsuńMiałam ten czerwony lakier, chyba najładniejszy odcień czerwieni jaki miałam na swoich paznokciach :)
OdpowiedzUsuńTo prawda, jest piękny :)
Usuńkurcze nic nie znam z tych rzeczy :)
OdpowiedzUsuńNiestety, ale nie miałam żadnego z Twoich ulubieńców :)
OdpowiedzUsuńbardzo lubię tę odżywkę z garniera :)
OdpowiedzUsuńnie znam, ale micel mnie zaciekawił :)
OdpowiedzUsuńOdżywka z garniera jak najbardziej na plus ;)
OdpowiedzUsuńPłyn micelarny z Bourjois też bardzo lubię, podobnie jak tę maseczkę od Babuszki Agafii ;) Wreszcie udało mi się dorwać też pomadkę z GR i póki co mam mieszane uczucia, tzn. kolor, trwałość i wykończenie mi się spodobały, ale niestety u mnie wchodzi w załamania. Moje usta ostatnio miały ciężki okres i pracuję nad poprawą ich ich stanu, mam nadzieję, że pomadka lepiej będzie się prezentować ;)
OdpowiedzUsuńZnam jedynie lakiery Sensique, mam kilka innych kolorów :]
OdpowiedzUsuń