Hej!
Oj jak dawno nie pokazywałam Wam moich pomalowanych paznokci! Ostatni wpis na temat lakierów zawierał całą moją kolekcję. Dziś zaś pokażę Wam jeden taki, który idealnie wpasowuje się w obecną i nadchodzącą porę roku. Mowa o lakierze Butterfly, Maxima nr. 321.
Lakiery z Butterfly kosztują kilka złotych i można je dostać w sklepach typu 'Wszystko po 3 złote' albo na ryneczkach. Swój egzemplarz mam już kilka lat. I przez to, że rzadko go używam nadal jest w idealnym stanie-nie zgęstniał. Jakoś takie kolory nigdy mi się nie podobały. Chociaż gust mi się zmienił i myślę, że zacznę częściej po niego sięgać :)
Lakier ma wygodny, cienki pędzelek. Przy tym kolorze niestety potrzeba 3 warstw, aby przykryć prześwity. Utrzymuje się na paznokciach około 3 dni. Przy dobrym topie i oszczędzaniu rączek napewno wytrzyma dłużej :) Jeśli chodzi o wysychanie to w normie. W takiej buteleczce znajdziemy 10 ml lakieru.
Jako, że nie byłam do końca przekonana do niego, to sprawdziłam jak będzie wyglądał w wersji matowej. Użyłam matującego topu z Lovely i muszę przyznać, że matowa wersja podoba mi się bardziej.
A Wam, która wersja się bardziej podoba: błyszcząca czy matowa? Nosicie takie kolory na swoich paznokciach?
Mi podoba się bardziej ta błyszcząca wersja :)
OdpowiedzUsuńOstatnio strasznie podobają mi się takie kolorki ;)
OdpowiedzUsuńja mam podobny kolor z ims nails i kocham całym sercem <3
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się matowa <3
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
typical-writers.blogspot.com
Ja wolę właśnie matową wersję :)
Usuńobie wersje bardzo mi sie podobaja :)
OdpowiedzUsuńkolorek mi się bardzo podoba:)
OdpowiedzUsuńMatowy bardzo ładnie wygląda :) A takich kolorów jeszcze nie nosiłam na paznokciach :)
OdpowiedzUsuńTaki nietypowy kolor, wersja błyszcząca lepsza;)
OdpowiedzUsuńJuż mi sie podoba , lubie takie kolorki!
OdpowiedzUsuń:)
UsuńJakiś czas temu też sobie kupiłam lakier z tej firmy:)
Usuńfajny, żywy kolorek :D
OdpowiedzUsuńNeonki bardzo lubię na lato :)
OdpowiedzUsuńprzyjemny kolorek :)
OdpowiedzUsuńJaki śliczny ten kolorek ;)
OdpowiedzUsuńładne. w takim kolorze był mój pierwszy lakier:)
OdpowiedzUsuńRaczej bym się nie odważyła na taki kolor :)
OdpowiedzUsuńOdcień ładny ;D
OdpowiedzUsuńmatowa wersja jest booska :)
OdpowiedzUsuńBardzo podobają mi się takie odcienie w ostatnich czasach, nie wiem, co się ze mną dzieje :D
OdpowiedzUsuńZdecydowanie błyszcząca :)
OdpowiedzUsuńMatowa limonka piękna! :D
OdpowiedzUsuńwow, taki kolor widać z daleka :D
OdpowiedzUsuńOj widać, widać :)
UsuńTakie limonkowe pazurki idealnie komponują się w lato z naszą opalenizną :)
OdpowiedzUsuńTakie limonkowe pazurki idealnie komponują się w lato z naszą opalenizną :)
OdpowiedzUsuńMi się bardziej podoba wersja matowa :) Cudny kolorek.
OdpowiedzUsuńMatowa wersja jest odrobinę lepsza z tych dwóch.
OdpowiedzUsuńBłyszcząca chyba lepsza ;)
OdpowiedzUsuńBłyszcząca ładniejsza :)
OdpowiedzUsuńładny kolor :)
OdpowiedzUsuńO, mnie też bardziej podoba się mat! :)
OdpowiedzUsuńŁadny letni kolor.
OdpowiedzUsuń:*
Cudowny kolorek, pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń