Hej!
Dawno mnie tu nie było, ale już jestem :) Jakoś ostatnio nie miałam głowy do bloga i wena mnie opuściła. Ale musiałam się zmobilizować, ponieważ puste opakowania po kosmetykach czas już wyrzucić. Także zdjęcia porobione i zapraszam na pierwszy (mam nadzieję, że nieostatni) post w tym miesiącu :)
Objaśnienie:
111- kupię
111- może kupię
111- nie kupię
1. Płyn micelarny Garnier, skóra wrażliwa- bardzo dobrze zmywa makijaż zarówno z twarzy jak i z oczu, mój ulubieniec, często do niego wracam. W obecnej chwili używam kolejna butelkę tego cuda! RECENZJA
2. Szampon wzmacniający, Garnier Fructis- bardzo fajny szampon na letnie dni, wspaniale odświeżał włosy i cudownie pachniał :) RECENZJA
3. Odżywka wzmacniająca, L'oreal Elseve- bardzo przeciętna odżywka, znam lepsze więc powrotu do niej nie planuję. RECENZJA
4. Balsam do ciała, Avon Skin So Soft- nie polecam go, ponieważ słabo nawilżał i miał chemiczny zapach.
5. Żel pod prysznic, Avon naturals, Lilia i gardenia- żel bardzo ładnie pachniał, dla mnie to był bardziej zapach bzu niż lilii, szybko się skończył. Z chęcią bym wypróbowała inne wersje zapachowe.
6. Żel pod prysznic Isana- ta wersja jogurtowa jest fajna, ale znam lepsze. Nie mniej lubię Isankę i często ją kupuję :)
7. Płyn do soczewek Horien- mój pierwszy płyn do soczewek, ale jak najbardziej jestem z niego zadowolona i kolejna butla jest już w użyciu.
8. Krem do depilacji, Joanna Sensual- niby ok, ale ze względu na długi czas działania, nie planuję jego zakupu. Wolę takie ekspresowe kremy :)
9. Dezodorant, Isana med- miał ładny, delikatny zapach i cena również jak najbardziej na plus.
10. Oliwka Babydream- moja ulubiona, pasuje mi się wybrać do R. po kolejną. RECENZJA
11. Próbki: odżywki do włosów i pasty oczyszczającej z Ziaji- pierwsza bez szału, druga oczywiści mi znana i lubiana.
Jeśli używałyście tych produktów, to dajcie znać, jak się u Was sprawdziły :)
Znam szampon garniera i żel isana obydwa kosmetyki bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńJa również :)
UsuńJa również :)
UsuńNie uzywałam żadnego do tej pory ale mam chęć na płyn micelarny Garniera :)
OdpowiedzUsuńGorąco polecam ten micel, ja go już używam z przerwami od ponad roku i żadnego lepszego nie znalazłam :)
UsuńJak ja lubię czytać denka ;) Mam płyn z Garniera i też się dobrze sprawuje ;) A żel z Isany musiał cudnie pachnieć ;)
OdpowiedzUsuńOwszem, pachniał ładnie :)
UsuńZ produktów, które pokazałaś- znam tylko jeden :P
OdpowiedzUsuńMicel z Garniera czeka u mnie na swoją kolej :)
OdpowiedzUsuńzele z isany lubię - ten też miałam :) Płyn micelarny garniera dobry ale bez szału większego :)
OdpowiedzUsuńDla mnie płyn z Garniera to wieki hicior :)
UsuńMiałam ten żel z Avonu Lilia i gardenia, ale mi znowu bardziej pachniał gardenią :) Mam jeszcze mgiełkę do ciała o tym zapachu :)
OdpowiedzUsuńMgiełkę też mam :)
UsuńPłyn Garniera uwielbiam, jestem w trakcie użytkowania 3 opakowania :) Kremy do depilacji z Joanny kiedyś kupowałam, ale teraz z nich zrezygnowałam. Oliwkę Babydream bardzo lubię, pasta Ziaji to mój ulubieniec :)
OdpowiedzUsuń:)
Usuńmam ochotę na dezydorant z Isany :)
OdpowiedzUsuńładne denko :) znam chyba tylko micelka z Garniera
OdpowiedzUsuńDenko fajne ;) Większość z tych produktów znam ;)
OdpowiedzUsuńA mi zapach żelu pod prysznic z Avonu jakoś nie podszedł ;)
OdpowiedzUsuńZapach typowo kwiatowy nie każdemu będzie odpowiadać :)
Usuńmam tylko ten micel z Garniera
OdpowiedzUsuńz elseve miałam szampon, który bardzo polubiłam
OdpowiedzUsuńładne denko, znam oliwkę BD :)
OdpowiedzUsuńKochana poklikasz w linki w najnowszym poście ? Bardzo proszę ;*
Płyn z Garniera się sprawdził, ale wolę BeBeauty
OdpowiedzUsuńPłyn z Garniera się sprawdził, ale wolę BeBeauty
OdpowiedzUsuńPłyn z Garniera się sprawdził, ale wolę BeBeauty
OdpowiedzUsuńBeBeauty też lubię :)
Usuńlubię płyn z garniera i też kupię ponownie :) obserwuję :)
OdpowiedzUsuńMiałam odżywkę L'oreal i nie sprawdziła się.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
http://kosmetyczny-kuferek.blog.pl
No właśnie czyli szału nie ma...
Usuńkocham żele z isany, zawsze je kupuję. Mam też od niech dezodorant, tylko w wersji egzotycznej i jest bardzo fajny :) zostaję na dłużej
OdpowiedzUsuńWersję egzotyczną dezodorantu również miałam i bardzo ją lubiłam :)
Usuńamazing post, kisses!
OdpowiedzUsuńhttp://itsmetijana.blogspot.com/
Znam kilka produktów :) Moje denko jest dużo szczuplejsze, garstka produktów :)
OdpowiedzUsuńMuszę w końcu sprawić sobie żel pod prysznic z Isany, bo wszyscy się zachwycają, a ja w ogóle nie znam. Jakoś utknęłam w żelach z Avonu.
OdpowiedzUsuńIch największą zaletą jest chyba niska cena i spory wybór zapachowy, a bardzo fajne są limitki :)
Usuńnic nie miałąm nawet nie znam zeli Isany i tez uzywam Avonowych:)
OdpowiedzUsuńWłaśnie zdenkowałam ten szampon :)
OdpowiedzUsuńI jak się sprawdził? :)
Usuńżele z Avonu Naturals są fajne, SSS też już nie lubię jedynie olejek zielony dwufazowy :)) Isana zele też lubię :)
OdpowiedzUsuń