Cześć!
Ostatnio jestem taka zabiegana, że mniej czasu poświęcam blogowi. Ale muszę się Wam pochwalić, że udało nam się z narzeczonym zarezerwować lokal i orkiestrę na nasze wesele:) Także cieszę się ogromnie. W czerwcu za rok zostanę żoną! Teraz pozostało nam tylko załatwienie fotografa. Ostatnio widziałam się też z koleżanką, która w tym roku bierze ślub. Także zamęczyłam ją masą pytań odnośnie ślubu i wesela. Powoli dociera do mnie, że to naprawdę się wydarzy :D
A tymczasem przedstawiam Wam eyeliner, który był moim pierwszym już dawno, dawno temu. Potem zapomniałam o nim na jakiś czas. Przerzuciłam się wtedy na ten z Wibo. Ale chciałam sobie przypomnieć czy dalej go lubię, tak jak wtedy. Kto jest jego ciekawy niech czyta dalej.
A tymczasem przedstawiam Wam eyeliner, który był moim pierwszym już dawno, dawno temu. Potem zapomniałam o nim na jakiś czas. Przerzuciłam się wtedy na ten z Wibo. Ale chciałam sobie przypomnieć czy dalej go lubię, tak jak wtedy. Kto jest jego ciekawy niech czyta dalej.
Opis producenta:
Perfekcyjnie podkreślone oczy!
Wodoodporna konturówka w płynie idealnie podkreśla, wydobywa naturalne piękno i kształt oczu.Specjalnie dobrany aplikator ułatwia narysowanie perfekcyjnego konturu, bez rozmazywania się.Utrzymuje się na powiekach przez cały dzień. Produkt został przebadany dermatologicznie i okulistycznie. Nie wywołuje reakcji alergicznych. Może być stosowany przez osoby noszące szkła kontaktowe.
Moja opinia:
Cena: około 13 złDostępność: m.in. Rossmann
Pojemność: 4 ml
Produkt znajduje się w czarnej, plastikowej buteleczce. Napisy na niej oczywiście z czasem się ścierają. Aplikator nie jest w formie pędzelka tylko takiej gąbeczki, która swoją drogą jest wygodna. Oczywiście na początku musiałam się do niej przyzwyczaić. Możemy zrobić tym eyelinerem cieńsze i grubsze kreski. Czerń jest wyrazista i u mnie trzyma się aż do demakijażu. Niestety nie pokażę Wam, jak prezentuje się na oku, bo nie umiem malować ładnych kresek. Zawsze któraś krzywo mi wyjdzie :D
Ogólnie jestem bardzo zadowolona z tego eyelinera. Wygodnie się nim maluje, długo się trzyma na powiekach i ma ładny czarny kolor :) Dlatego też Wam go polecam.
Znacie go? Lubicie? Jakich eyelinerów w płynie najczęściej używacie?
O Kochana, zobaczysz jak szybko zleci ten czas :) A co do eyelinera to ja nie używam, ale pokaże Twoją recenzję siostrze, może się skusi :)
OdpowiedzUsuńWszyscy mi to mówią, że czas szybko zleci :)
UsuńMiałam go i miałam mieszane uczucia, chyba do niego wrócę i przetestuję jeszcze raz :)
OdpowiedzUsuńJa nie lubię czarnych eyelinerów, wolę ciemnobrązowe :)
OdpowiedzUsuńTo ja zawsze wybieram te czarne :)
UsuńNie miałam jeszcze z nim do czynienia. Nie mam talentu do kresek hihi
OdpowiedzUsuńTalentu to i ja nie mam :)
UsuńA ja w sierpniu tego roku i już powoli zaczynam się bać ! :(
OdpowiedzUsuńCo do linera - fajny! Nie miałam okazji go nigdy używać i chyba to zmienię :)
No to sierpień już niedługo :)
UsuńNie miałam nigdy tego eyelinera, aktualnie uzywam z Wibo :)
OdpowiedzUsuńkiedyś go wypróbuję. No i zazdroszczę ślubu ! też bym chciała...
OdpowiedzUsuńPrzyjdzie i na Ciebie czas :)
UsuńJa jestem na etapie eyelinera w pisaku , choć często używam też kredki :)
OdpowiedzUsuńJa preferuję eyelinery żelowe, ale za taką cenę warto spróbować :)
OdpowiedzUsuńna razie sie uczę takim w pisaku:)
OdpowiedzUsuńlubię takie eyelinery ;D
OdpowiedzUsuńDużo dobrego o nim czytam ostatnio.
OdpowiedzUsuńWłaśnie czytałam o nim dużo pozytywów... Myślę, że w końcu go wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńJa to chyba jestem jakimś beztalenciem bo normalnie nie potrafię narysować prostej kreski ;p
OdpowiedzUsuńFaktycznie czerń jest bardzo wyrazista. Co do kresek to u mnie jest różnie - są dni, że wyjdą idealne, a są takie, że szkoda gadać... Zazwyczaj kiedy planuję zrobić cieniutką kreseczkę wychodzi mega gruba, no ale cóż.. :D
OdpowiedzUsuńGratulacje z okazji ślubu i dużo szczęścia życzę! <3
To ja z kreskami mam tak samo :)
UsuńCałkiem przyzwoicie wygląda :)
OdpowiedzUsuńDzięki za recenzję, chętnie go wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńMega czarny:) Bardzo ładnie wygląda. Ja też nie potrafię malować ładnych kresek ;/
OdpowiedzUsuńSporadycznie używam eyelinerów ;)
OdpowiedzUsuńŁadna pigmentacja, może kiedyś wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńJestem wierna eyelinerowi Wibo i rzadko go zdradzam :)
mi tez zawsze jedna z kresek wychodzi krzywo ;)
OdpowiedzUsuńa ten eyeliner wydaje sie byc super ;)
Nie miałam jeszcze nic z kolorówki Eveline.
OdpowiedzUsuńMi ten eyeliner Wibo się znudził i teraz kupiłam w pisaku-ciekawe jak się sprawdzi:)
nie używam eyelinerów, kilka razy podchodziłam do nich, ale za każdym razem szybko odkładałam je w kąt
OdpowiedzUsuńNie umiem się nimi posługiwać :P do tej pory używałam z Wibo
OdpowiedzUsuńOd jakiegoś czasu odeszłam od płynnych eyelinerów i kreskę robię sobie zwykłym cieniem choć przy robieniu klasycznej "jaskółki" takie eyelinery są moim zdaniem nie zastąpione:)
OdpowiedzUsuńWow bardzo ładny :) Ja mam jeden z Wibo, ale nie jestem zadowolona :)
OdpowiedzUsuńja używam kredki:)) też nie umiem a chciałabym malować ładną kreskę.
OdpowiedzUsuńjeden z produktów do twarzy, którego nie używam :D
OdpowiedzUsuńSłyszałam wiele dobrych opinii o tym produkcie :)
OdpowiedzUsuńNie miałam tego eyelinera. Też nie umiem malować kresek, dlatego rzadko to robię :P
OdpowiedzUsuńLubię eyelinery w takiej formie. Obecnie używam z Essence.
OdpowiedzUsuń:*
Wolę kredki - ale ten mi się podoba :]
OdpowiedzUsuńja najczęściej używam eyeliner z Rimmela, jest naprawdę godny polecenia :)!
OdpowiedzUsuńobserwuję i zapraszam do mnie :)
na-dwoje-babka-wrozyla.blogspot.com