30 kwi 2015

DENKO-KWIECIEŃ 2015

Witajcie! 
Ostatnio kupiłam swoje pierwsze soczewki kontaktowe. Byłam u okulisty i dobrał mi parametry na moje oczy. Tylko mam problem z jednym okiem, na którym mam wadę z astygmatyzmem. Bo ta wada to -0,5, cylinder to -1,0, oś 180. Tylko jak patrzyłam na sklepach internetowych to cylinder jest albo -0,75 albo -1,25. Może jest wśród Was jakaś duszyczka, która mi doradzi? Czy jak kupię z większym cylindrem to będę źle widzieć? I możecie napisać też w komentarzach jakie sklepy internetowe z soczewkami polecacie. A także jakie firmy produkują dobre soczewki? :) A teraz już przechodzę do denka.

 Objaśnienie:
111- kupię
111- może kupię

111- nie kupię 
1. Olejek po prysznic' Melon i gruszka', Isana- mój ulubieniec. Napewno jeszcze do niego wrócę :)
2. Żel pod prysznic, Bourjois- całkiem przyjemny żel, był w zestawie razem z płynem micelarnym. 
3. Żel pod prysznic 'mleko i miód', Pure&Basic- troszkę nie mój zapach, ale żel sam w sobie był ok. 
4. Odżywka do włosów, Garnier- bardzo dobra odżywka o ładnym zapachu, być może kiedyś jeszcze do niej powrócę :) RECENZJA
5. Szampon do włosów Volume, Wella ProSeries- kupiłam go wieki temu i dopiero teraz zużyłam. Bez rewelacji. Więcej do niego nie wrócę. Odżywka z tej serii jest jeszcze gorsza ;/
6. Mleczko do ciała SOS, Eveline- bardzo dobry produkt, który nawilża i ładnie pachnie. W dodatku ma fajne opakowanie z pompką i starcza na długo. RECENJZA
7. Krem do depilacji, Eveline- tani i w dodatku skuteczny krem. Całkiem nieźle radzi sobie z włoskami, a w dodatku opóźnia ich odrastanie :) RECENZJA
8. Dezodorant Exotic, Isana- ładnie pachniał i starczał na długo. Te dezodoranty są tanie jak barszcz, więc nic tylko kupować :)
9. Kremowa baza myjąca, Ziaja- świetny produkt do zmywania makijażu, bardzo wydajny i nie wysusza cery. RECENZJA
10. Peeling enzymatyczny z minerałami z Morza Martwego, Avon- mój pierwszy i napewno nie ostatni peeling enzymatyczny. Polecam osobom z cerą wrażliwą. RECENZJA
11. Róż, Sensique- róż stary jak świat. Przeterminował się więc ląduje w koszu, aczkolwiek bardzo go lubiłam :) Jakby jeszcze kiedyś się pojawił to z chęcią go kupię :)
12. Maskara Supersize False Lash Look, Manhattan- mimo wielkiej szczoteczki całkiem fajnie się spisywała. Nie sklejała rzęs i nie osypywała się. RECENZJA
13. Próbki, maseczka i poziomkowe mydło.

A jak tam Wasze denka? I napiszcie mi koniecznie o tych soczewkach :)

28 kwi 2015

Eveline, Just Epil Argan Oil Sensitive, Ultradelikatny krem do depilacji miejsc wrażliwych

Cześć!
Oficjalnie mamy wiosnę i nie wiem jak u Was, ale u mnie ostatnio temperatury znacząco wzrosły. No i nie ma co się kisić w długich spodniach! Pora założyć szorty, spódnice... No i trzeba pokazać te białe nóżki, żeby się trochę opaliły :D  A jak pokazywać to ładne, wydepilowane. Pokaże Wam teraz produkt przeznaczony do depilacji miejsc wrażliwych, jednak mi się na tyle spodobał, że używałam go również do depilacji nóg. 
 Skład:
 Parę informacji od producenta:
Moja opinia:
Cena: około 9 zł
Dostępność: Rossmann
Pojemność: 125 ml

Opakowanie: w kartoniku znajdziemy miękką tubkę z kremem i oczywiście szpatułkę. Podoba mi się szata graficzna opakowania. 
Zapach: typowy dla kremów do depilacji, mnie nie drażnił i mi nie przeszkadzał. Ale piękny też nie jest :)
Wydajność: krem używany tylko do miejsc wrażliwych napewno starczy nam na dłużej. Mi jednak wystarczył na kilkakrotne użycie z tego względu, że używałam go również na nóżki :)
Działanie: ostatnio używałam tylko maszynek do golenia, dawno już nie miałam kremu do depilacji. Jakoś ostatni krem mnie zniechęcił do siebie i zaprzestałam ich kupować. Ten krem wygrałam w rozdaniu. Sama pewnie bym się na niego nie skusiła. Ale krem mnie bardzo mile zaskoczył. Bo faktycznie robił to co ma robić. Ostatni mój krem w ogóle nie usuwał włosków- z tym jest inaczej. I wystarczyło 5 minut. Poza tym krem jest delikatny, bo nie podrażnia. Dodatkowy plus za to, że włoski faktycznie troszkę później odrastają. Myślę, że jeszcze kiedyś do niego powrócę :)

Znacie ten krem do depilacji? A może nie używacie kremów tylko czegoś innego? Dajcie znać w komentarzach :)

24 kwi 2015

Wygrana :)

Hej!
Jak ten czas szybko leci... Wybaczcie mi, że mniej mnie tutaj, ale po pracy zawsze coś w domu znajdzie się do roboty i na internety brak czasu. Ostatnio jestem wykończona pracą i niestety jutro też muszę do niej iść... Ale koniec narzekania! Teraz przechodzę do radosnych wiadomości. Otóż ostatnio udało mi się wygrać rozdanie u Martyny na blogu apricolla.blogspot.com. Jeszcze raz dziękuję Ci Kochana ;*
A udało mi się wygrać :
1. Avon Naturals - mgiełka zapachowa Lilia & Gardenia
2. Avon Skin So Soft - jedwabisty balsam do ciała z owoców passiflory
3. Avon Naturals - żel pod prysznic Lilia & Gardenia
4. Avon One Duty - dezodorant antyperspiracyjny w kulce Light Bloom
5. Avon Nail Experts - odżywka do pielęgnacji skórek
6. Yankee Candle - sampler Red Velvet
7. Avon Extra Lasting - szminka kolor Enduring Wine

Znacie coś z tych produktów? 
P.S. Wybieracie się do Rossmanna? :)

20 kwi 2015

Liquid Precision Eyeliner 2000 Procent, Eveline

Cześć!
Ostatnio jestem taka zabiegana, że mniej czasu poświęcam blogowi. Ale muszę się Wam pochwalić, że udało nam się z narzeczonym zarezerwować lokal i orkiestrę na nasze wesele:) Także cieszę się ogromnie. W czerwcu za rok zostanę żoną! Teraz pozostało nam tylko załatwienie fotografa. Ostatnio widziałam się też z koleżanką, która w tym roku bierze ślub. Także zamęczyłam ją masą pytań odnośnie ślubu i wesela. Powoli dociera do mnie, że to naprawdę się wydarzy :D

A tymczasem przedstawiam Wam eyeliner, który był moim pierwszym już dawno, dawno temu. Potem zapomniałam o nim na jakiś czas. Przerzuciłam się wtedy na ten z Wibo. Ale chciałam sobie przypomnieć czy dalej go lubię, tak jak wtedy. Kto jest jego ciekawy niech czyta dalej.



Opis producenta:
Perfekcyjnie podkreślone oczy!
Wodoodporna konturówka w płynie idealnie podkreśla, wydobywa naturalne piękno i kształt oczu.Specjalnie dobrany aplikator ułatwia narysowanie perfekcyjnego konturu, bez rozmazywania się.Utrzymuje się na powiekach przez cały dzień. Produkt został przebadany dermatologicznie i okulistycznie. Nie wywołuje reakcji alergicznych. Może być stosowany przez osoby noszące szkła kontaktowe.
Moja opinia:
Cena: około 13 zł
Dostępność: m.in. Rossmann
Pojemność: 4 ml

Produkt znajduje się w czarnej, plastikowej buteleczce. Napisy na niej oczywiście z czasem się ścierają. Aplikator nie jest w formie pędzelka tylko takiej gąbeczki, która swoją drogą jest wygodna. Oczywiście na początku musiałam się do niej przyzwyczaić. Możemy zrobić tym eyelinerem cieńsze i grubsze kreski. Czerń jest wyrazista i u mnie trzyma się aż do demakijażu. Niestety nie pokażę Wam, jak prezentuje się na oku, bo nie umiem malować ładnych kresek. Zawsze któraś krzywo mi wyjdzie :D 
Ogólnie jestem bardzo zadowolona z tego eyelinera. Wygodnie się nim maluje, długo się trzyma na powiekach i ma ładny czarny kolor :) Dlatego też Wam go polecam.

Znacie go? Lubicie? Jakich eyelinerów w płynie najczęściej używacie?

17 kwi 2015

Coś do obejrzenia, czyli filmy #6

Hej!
Na początku bardzo chciałam Wam podziękować za wszelkie miłe słowa pod poprzednim postem ;* Blogowanie naprawdę stało się dla mnie wielką przyjemnością i mam nadzieję, że weny mi nie zabraknie :) A tymczasem zapraszam na wpis filmowy.

Wszystko jest możliwe
Film opowiada o 10-letnim Nathanie. Jego mama zaginęła podczas misji w Japonii, a jego tata nie jest jego biologicznym ojcem. Przez to, że ojciec nie dopilnował formalności musi oddać Nathana do domu opieki. Okazuje się, że dom dziecka nie ma funduszy i ma być zamknięty. Ale Nathan organizuje wraz z innymi dziećmi koncert, na którym gra na pianinie. Film jest wspaniały! Idealny do obejrzenia z całą rodziną. Momentami bardzo wzruszający. Gorąco polecam :)

 Whiplash
Film opowiada o młodym perkusiście, który dołącza do orkiestry jazzowej prowadzonej przez okrutnego i nieobliczalnego nauczyciela. Film pokazuje dążenie do perfekcji za wszelką cenę. Jest bardzo ciekawy i myślę, że warto go obejrzeć. 

 Zacznijmy od nowa
Kolejny muzyczny film. Jakoś tak wyszło, że takie filmy właśnie ostatnio oglądałam :) Opowiada on o tym jak producent muzyczny rozpoczyna współpracę z młodą piosenkarką. Film fajnie się i oglądało i słuchało :) Chociaż liczyłam na troszkę inne zakończenie.

Terminal
Viktor Navorski- turysta z Rosji, przylatuje do Nowego Jorku. W jego ojczyźnie jest zamach stanu, dlatego amerykańskie władze nie uznają jego paszportu. Musi przymusowo pozostać na hali terminalu. Film jest dosyć stary i być może już go oglądaliście. Ja to zrobiłam dopiero niedawno i nie wiem jakim cudem nie widziałam go wcześniej. Uwielbiam filmy z Tomem Hanksem! Film jest bardzo zabawny i jeśli go nie widzieliście to koniecznie obejrzyjcie!

72 godziny
Śmiertelnie chory agent zgadza się przyjąć ostatnie zlecenie. W zamian zostaje poddany eksperymentalnej terapii, która może uratować jego życie. Film typowo sensacyjny. Nie jest zły, ale widziałam lepsze.

 Myśl jak facet 2

Kontynuacja przygód przyjaciół z pierwszej części filmu (,,Myśl jak facet"). Kto nie widział poprzedniej części to również polecam. Tym razem przyjaciele udają się do Las Vegas, aby wziąć udział w zaślubinach. Sprawy się jednak trochę komplikują. Prosta, zabawna komedia romantyczna.

Miłego weekendu Wam życzę ;*

15 kwi 2015

PIERWSZA ROCZNICA BLOGA- PODSUMOWANIE

Hej!
Jak widzicie po tytule minął już rok odkąd prowadzę bloga. Pierwszy wpis pojawił się 9 kwietnia 2014 roku. Troszkę przegapiłam tą datę, ale uwierzcie mi, że jestem ostatnio zabiegana. Ale ważne, że sobie przypomniałam :D 

Założenie bloga długo za mną chodziło i cieszę się, że w końcu to zrobiłam. Uważam, że to była bardzo dobra decyzja. Teraz jakoś nie mogę sobie wyobrazić, żebym miała przestać pisać. Blogowanie uzależnia! Ale to Wam chcę podziękować, że mnie odwiedzacie, czytacie moje wpisy, komentujecie. To naprawdę motywuje. Dziękuję ;* 

A teraz trochę statystyk:

Łączna liczba wyświetleń: 48,101
Obserwatorzy: 225
Obserwatorzy w Google+: 160
Liczba postów na blogu: 180 (łącznie z tym)
Jeszcze raz dziękuję Wam za to, że tu do mnie zaglądacie ;*

13 kwi 2015

Pomarańczowy peeling do ust, Mariza

Hej!
Używacie peelingów do ust? Bo ja jakoś wcześniej nie pomyślałam o tym, żeby peelingować usta. Ale tak się złożyło, że u Eweliny wygrałam w rozdaniu taki oto produkt. Byłam go bardzo ciekawa i od razu zaczęłam go używać. O tym jak się sprawdził przeczytacie poniżej.
Opis producenta: 

Peeling cukrowy do ust bogaty w odżywcze olejki roślinne. Delikatnie złuszcza naskórek i jednocześnie go nawilża. Sprawia, że usta wyglądają zdrowo, są miękkie i gładkie. 

Składniki aktywne:
- olej awokado
- olej migdałowy
- olej kokosowy
- masło kakaowe
- witamina C
Skład:
Moja opinia:
Cena: około 10 zł
Dostępność: TUTAJ
Pojemność: 10 ml

Opakowanie: malutki, odkręcany słoiczek z przyjemną szatą graficzną.

Zapach: po otwarciu opakowania od razu czuć przyjemny zapach. Przypomina mi aromat pomarańczowy, który używa moja mama w kuchni. Bardzo mi się podoba.

Konsystencja/ wydajność: peeling jest dosyć zbity. Wystarczy wziąć jego niewielką ilość, aby wystarczyło na całe usta. Jest przez to bardzo wydajny.

Działanie: jestem bardzo zadowolona z tego małego cudeńka. Działa bez zarzutu, czyli peelinguje nasze usta. Gdy nałożymy więcej produktu, wtedy peeling będzie mocniejszy. Ja zaś preferuje częstsze, ale delikatniejsze :) Po wszystkim nasze usta są nie tylko gładkie, ale również świetnie nawilżone. Ale w sumie nie ma się co dziwić- w składzie produktu są różne olejki. Jestem na tak jeśli chodzi o ten produkt i serdecznie go Wam polecam! A i jeszcze jedno... pysznie smakuje :D

Swoją drogą jestem ciekawa, co sądzicie o tego typu produktach? Są dla Was zbędne, a może używacie namiętnie jakiś peelingów do ust?

10 kwi 2015

MASŁO MACADAMIA- czyli idealny krem na noc!

Cześć!
Pisałam Wam ostatnio w ulubieńcach o maśle macadamia. To masełko udało mi się wygrać w rozdaniu i jest to mój pierwszy surowiec kosmetyczny jaki używałam. Pewnie niektóre z Was często kupują takie surowce w sklepach internetowych. I w sumie teraz się nie dziwię dlaczego :) 
Na opakowaniu przeczytałam, że masło może być stosowane jako krem do twarzy. I stwierdziłam, że własnie w taki sposób chcę je wypróbować. Bo 20 ml stosowane na całe ciało na długo by nie starczyło. No a jak się sprawdziło? Rewelacyjnie! Bałam się, że może mnie zapchać, więc na początek używałam go co drugi dzień, a później już codziennie. Ale masło absolutnie mnie nie zapchało. Wystarcza niewielka ilość do pokrycia całej twarzy. Nie odważyłabym się stosować go na dzień, ponieważ pozostawia taką tłustą powłokę na skórze. Ale na noc kiedy kładę się spać to mi nie przeszkadza. Następnego dnia budziłam się z pięknie nawilżoną cerą. Wydaje mi się, że zauważyłam poprawę stanu skóry. Z tego wnioskuję, że stosowane do całego ciała równie dobrze by się sprawdziło.

Bardzo lubię je też używać na usta- świetnie na nie działa. Poza tym można używać je na jakieś drobne rany na skórze, na paznokcie, przy podrażnieniu nosa od kataru, na włosy. Ma ono wiele zastosowań :) Raz wtarłam je w końcówki włosów, ale to za mało, żeby się wypowiedzieć w tej kwestii. 

Cena takiego masła to ok 10 zł za 20 g, oczywiście im większe opakowanie kupujemy tym bardziej nam się to opłaca. Możecie je dostać, np. w sklepie bliskonatury.pl
Znacie to masło? Używacie w ogóle surowców kosmetycznych? Jakie polecacie?

8 kwi 2015

ULUBIEŃCY MARCA

Hej!
Wam też szybko leci ten tydzień? Mi póki co bardzo szybko, ale w sumie się cieszę i czekam na weekend oczywiście :) Dzisiaj pora na ulubieńców. Jestem bardzo zdziwiona, bo okazało się, że jest ich naprawdę sporo (jak na mnie). 
1. Olejek pod prysznic 'Melon i gruszka'- miałam już go wcześniej i chyba będę do niego wracać co jakiś czas. Wiem, że wiele z Was go również lubi :) A czego tu nie lubić, skoro ma niską cenę i piękny zapach. W dodatku wiem, że mogę sobie odpuścić czasem balsam, bo skóra nie będzie wysuszona :)  

2. Kremowa baza myjąca, Ziaja med- jest to bardzo wydajny produkt, który podbił moje serce świetnym działaniem na moją twarz- całkiem dobrze zmywał makijaż i nie wysuszał. Więcej o tej bazie TUTAJ

3. Intensywniej odżywiająca 3 - minutowa maseczka do włosów, Aussie- taka mała próbka wystarczyła, żebym pokochała tą odżywkę za zapach i świetne działanie. Moje włosy bardzo ją polubiły. Były lśniące, miękkie i dobrze się rozczesywały. Jedyny jej minus to cena. Więcej o niej TUTAJ

4. Odżywka wzmacniająca do włosów, Garnier Fructis- kolejna fajna odżywka. Zapach ma również przyjemny. Świetnie radziła sobie z moimi poplątanymi włosami. Na jej korzyść przemawia również cena. Chyba po prostu zakochałam się w odżywkach z Garniera! :D Więcej o niej TUTAJ

5. Tusz do rzęs Curling Up, Lovely- jeden z moich ukochanych tuszy, co jest śmieszne gdyż kosztuje bardzo mało (ok. 10 zł), a ja go zazwyczaj kupuję w promocjach za 5 zł. Ma bardzo fajną silikonową szczoteczkę, ekstra wydłuża rzęsy i przede wszystkim ich nie skleja (nawet przy dwóch warstwach). Pisałam o nim TUTAJ

6. Masło macadamia- po skończeniu kremu na noc stwierdziłam, że będę w moją wysuszoną buźkę wcierać to masełko. I to był świetny pomysł, bo moja twarz je pokochała. Świetnie nawilża i nie zapycha! Więcej o nim będzie w osobnym wpisie.

7. Puder brązujący, My Secret- to mój pierwszy bronzer i od razu go polubiłam. W marcu wyjątkowo dużo go używałam. Uczę się dopiero używać tego typu produkt, ale są postępy. Plus dla niego za niską cenę i dobrą trwałość. Więcej o nim TUTAJ

8. Żel ze świetlikiem i kolagenem, GorVita- całkiem przyjemny żel pod oczy. Szybko się wchłania i naprawdę przynosi ulgę zmęczonym oczom. Polecam przede wszystkim dla osób młodych, nie zmagających się z dużymi cieniami czy zmarszczkami. Bo w taki  przypadku lepiej wybrać coś treściwszego. Recenzja pojawiła się TUTAJ

I to tyle z moich ulubieńców. Dajcie znacie czy znacie te produkty i czy również je lubicie :)

6 kwi 2015

Odżywka wzmacniająca Goodbye Damage, Garnier Fructis

Cześć!
Jak tam spędzacie święta? Ja się troszkę rozleniwiłam i nie wiem jak jutro wstanę do pracy :) Dzisiaj to mi się śmiać chce, bo wykrakałam, że będzie śnieg na Wielkanoc. Także dzisiaj u mnie zamiast Lanego jest "Sypany" Poniedziałek :D

Tymczasem, korzystając z wolnego czasu chciałabym Wam napisać parę słów o odżywce, którą używałam przez ostatnie tygodnie. Bardzo dużo osób lubi ją na wizażu, więc przekonana tymi opiniami stwierdziłam, że i ja ją wypróbuję. 

 Opis producenta:
 Skład:
Moja opinia:
Cena: około 8 zł
Dostępność: większość drogerii, Biedronka
Pojemność: 200 ml

Opakowanie: szata graficzna bardzo ładna, w pozytywnych, żywych kolorach. Z otwieraniem też nie ma najmniejszych problemów. Plastik jest dość miękki, dlatego łatwo zużyć odżywkę do końca bez konieczności przecinania butelki.

Zapach: bardzo ładny. W ogóle stwierdzam, że wszystkie odżywki Garniera bardzo ładnie pachną. A to jest już chyba moja trzecia odżywka z tej firmy :)

Konsystencja/ wydajność: konsystencja jest w sam raz, nie za gęsta nie za rzadka. Odżywka starcza na około 2 miesiące użytkowania, co w moim przypadku to norma.

Działanie: po pierwsze muszę zaznaczyć, że nie kupiłam jej z myślą cofnięcia w tydzień niemal roku uszkodzonych włosów :D Bo nic takiego się nie stało oczywiście. A co się stało? To, że włosy mi się po niej dobrze rozczesywało, były gładkie, dociążone, ale nie obciążone. Czyli spełniła wszystkie warunki jakie stawiam odżywkom :) Dodatkowo ładny zapach umila jej użytkowanie. Teraz na chwilę przerzucę się na odżywkę z innej firmy, żeby włosy nie przyzwyczaiły mi się do tych Garnierów, ale napewno kiedyś jeszcze skuszę się na jakąś odżywkę z tej firmy :)

Znacie ją? Co o niej sądzicie?

2 kwi 2015

Nowości marcowe!

Hej!
Dzisiaj pokażę Wam co nowego wpadło w moje ręce w marcu.
Na pierwszy ogień moje zamówienie na ladymakeup.pl. Z okazji dnia kobiet była darmowa dostawa przy zakupie powyżej 20 zł, więc musiałam skorzystać :) I musiałam zamówić oczywiście pędzle Hakuro, które bardzo lubię. Wybrałam pędzel do brwi i eyelinera H85 i do rozcierania cieni H77. Ten drugi już długo chciałam mieć. Mogę go wykreślić z mojej wishlisty. No i nie wiem jak Wy, ale jak tylko pojawiły się paletki z MUR to wiedziałam, że jakąś muszę sobie kupić. Najbardziej wpadła mi w oko paleta Iconic 3. I w końcu jest moja. Kolory są super!

W biedronce kupiłam sobie płyn micelarny z Garniera, ale nie ten różowy dla skóry wrażliwej, tylko taki dla skóry normalnej i mieszanej. Jak narazie jestem z niego zadowolona. Powoli wykończyły mi się zapasy szamponów i odżywek do włosów, więc skusiłam się na taki zestaw z Pantene Pro-V. Dawno nie miałam nic z tej firmy, ale na studiach bardzo lubiłam używać szamponów z Pantene Pro-V.
I na koniec cudowna wygrana u Eweliny :) Dziękuję Ci Kochana jeszcze raz za tą cudowną niespodziankę na Dzień Kobiet ;* A udało mi się wygrać:
- Uriage, woda termalna
- Liliputz, pianka do mycia ciała jabłkowa
- Bioderma, płyn micelarny 
- Astor, eyeliner Stimulong
- Sephora, zestaw mini błyszczyków do ust
- Sephora, lakier do paznokci Vodoo doll
- Golden Rose, lakier do paznokci Rich Color nr 62
- Organique, balsam do ust kokosowe ciasteczka
- Mariza, peeling do ust pomarańczowy
- Revlon, cień pojedynczy Plum Matte
- i masę świetnych próbek :)

Jak Wam się podobają moje nowości? Jesteście czegoś ciekawe?